Szpital kliniczny nr 4 jest pierwszym wielospecjalistycznym ośrodkiem klinicznym w Polsce, który zdobył cztery certyfikaty potwierdzające wysoką jakość.
Znaki jakości szpital dostał za leczenie pacjentów z wykorzystaniem najlepszych standardów medycznych i etycznych. Za bezpieczne i dobre żywienie chorych. Za zapobieganie wypadkom, chorobom zawodowym oraz awariom mającym odbicie na zdrowiu pracowników lub pacjentów. Za współdziałanie ze środowiskiem naturalnym i nie szkodzenie mu.
- Już nikt nie dyskutuje, czy warto mieć ISO, bo wszyscy są przekonani, że tak - dodaje Przylepa. - Politycy podkreślają, że certyfikaty jakości mają być brane pod uwagę przy kwalifikowaniu do tworzonej Krajowej Sieci Szpitali, gwarantującej kontrakt z funduszem zdrowia. Łatwiej też o dostęp do funduszy unijnych. Prestiż szpitala rośnie. I pacjenci są zadowoleni.
Tych ostatnich zapytaliśmy co sądzą o Jaczewskim. - Na opiekę nie narzekam - mówi Kazimierz Gański, pacjent Kliniki Chirurgii Piersiowej. - Czysto jest. Jedzenie w porządku. Cztery lata temu leżałem w innych szpitalach. Jeden był gorszy od tego. A drugi, szpital kolejowy porównywalny.
Stanisław Patynowski jest w Klinice Chirurgii Ogólnej od poniedziałku. - Jestem zadowolony - opowiada. - Przyjęto mnie z bólami brzucha. Mam już porobione wszystkie badania. Lekarze na bieżąco udzielają informacji o stanie zdrowia. Pielęgniarki przychodzą na każde wezwanie.
- Bez protekcji, znajomości to człowiek się nie doprosi dobrej opieki - rzuca krótko i odchodzi korytarzem jakiś mężczyzna w pidżamie.
Innego zdania jest Zofia Boguszewska, która przyjechała na leczenie z Sierpiec koło Płocka. - 300 kilometrów od Lublina - mówi. - Mój lekarz zadzwonił do profesora, żeby mnie przyjął. Zaopiekowali się mną wspaniale i wcale nie dlatego, że po znajomości. Rozmawiałam z innymi paniami, które są leczone na oddziale urologicznym Są zadowolone tak, jak ja.