W czwartkowy wieczór na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim po raz drugi odbyło się wydarzenie " Światła w ciemności. Adwent i Chanuka na KUL".
Uroczystość rozpoczęła pieśń „Shema Israel” w wykonaniu kantorów neokatechumenalnych. Goście wysłuchali dwóch komentarzy – żydowskiego i katolickiego. Icchak Rapoport, rabin Gminy Wyznaniowej Żydowskiej w Warszawie wygłosił przesłanie chanukowe mówiące o symbolice światła w Chanuce.
– W świetle jest coś unikalnego. Zazwyczaj, gdy dzieli się coś, to pozostaje tego mniej niż było. Mam owoc, dzielę go, zostaje tylko część. Ale jeśli biorę płonącą świeczkę i tą świeczką zapalam inną świeczkę, ta pierwsza świeczka nic nie traci, a ilość światła się zwiększa. I dlatego świeczka i światło stają się symbolem duchowości i miłości, bo jeśli człowiek dzieli się z innym miłością i duchowością, sam nic nie traci, a wręcz odwrotnie – zyskuje- tłumaczył rabin.
– Te wydarzenia z udziałem narodu wybranego, które były dziełem Boga-Jahwe, są częścią naszej wspólnej historii zbawienia – mówił obecny na wydarzeniu Mieczysław Cisło, biskup pomocniczy Archidiecezji Lubelskiej.
Chanuka jest jednym z najważniejszych świąt religijnych Żydów. Upamiętnia odbicie Świątyni Jerozolimskiej przez Machabeuszy i jej oczyszczenie. Zapalanie kolejnych świec na chanukowym świeczniku symbolizuje wzrost świętości.
Święto Światła, rozpoczęło się wieczorem w czwartek 7 grudnia i potrwa do zachodu słońca w piątek 15 grudnia.
Spotkanie zostało zorganizowane z inicjatywy Centrum Relacji Katolicko-Żydowskich KUL im. Abrahama J. Heschela.