To, co się w piątek wydarzyło w "Galerii Gardzienice” nie było po prostu otwarciem kolejnej wystawy, wernisażem połączonym z poczęstunkiem.
Owszem, wszystkie elementy takiego zdarzenia zaistniały, jednak artystka nadała im znaczenie misterium religijnego, w którym uczestniczyli licznie zebrani, głównie młodzi ludzie.