– Chciałbym zwrócić uwagę na to, że koledzy pana prezydenta Krzysztofa Żuka, szefa PO na Lubelszczyźnie, posłowie z Sejmu, totalna opozycja, głosują przeciwko wszystkim budżetom, które przygotowuje rząd Prawa i Sprawiedliwości – tak na krytykę Sylwestra Tułajewa odpowiada radnym PO Tomasz Pitucha, przewodniczący klubu radnych PiS w Radzie Miasta.
– W tych budżetach jest uruchomienie wszystkich inwestycji, głównych dróg, które łączą Lublin ze światem, o co tak wiele czasu zabiegaliśmy: S17, S19, kolejowa „siódemka” do Warszawy. To są inwestycje, na które rząd przeznaczy w najbliższych kilku latach około 13 mld zł. PO głosuje przeciwko tym inwestycjom. Głosując przeciw budżetowi głosuje też przeciw pieniądzom na program Rodzina 500 Plus, dzięki któremu, tylko w tym roku rodziny lubelskie otrzymają ponad 170 mln zł pomocy na wychowanie dzieci.
>>> Przeczytaj także: Radni PO punktują kandydata PiS na prezydenta Lublina: Dlaczego głosował przeciwko?
Pitucha, który po słowach radnych PO zwołał naprędce konferencję prasową, twierdzi, że działacze Platformy po prostu boją się przegranej.
– Było to widać w zachowaniu pana prezydenta, który 2 maja, podczas Dnia Flagi robił sobie zdjęcia mówiąc, że poszedł zobaczyć deptak, gdy w tym czasie goście zaproszeni na Dzień Flagi byli w Ratuszu – wypomina Pitucha. – Dlaczego pan prezydent nie chciał się spotkać z obecnym tam wtedy posłem Sylwestrem Tułajewem, posłem Rzeczypospolitej, tylko wyszedł zobaczyć deptak? Deptak, który zresztą rozkopał na początek sezonu, zabierając wszystkie dochody przez miesiąc, dwa a może dłużej ludziom, którzy prowadzą tu działalność gospodarczą, lubelskim przedsiębiorcom. Czy pan prezydent w związku z tym odda ze swoich pieniędzy, bo rozumiem, ze nie z pieniędzy podatników, utracone dochody tym przedsiębiorcom? Myślę, że powinien to głęboko rozważyć.
– Przedsiębiorcy będą mieć w tym roku obniżone stawki opłat za wystawianie ogródków, właśnie ze względu na przedłużające się prace na deptaku. Negocjacje stawki będą się odbywać bezpośrednio z przedsiębiorcami – mówi Beata Krzyżanowska, rzecznik prezydenta.
Sprawę zdjęć, które Żuk robił sobie 2 maja z mieszkańcami na deptaku komentarz Ratusza jest krótki: – Prezydent był na urlopie, brał udział w ważnym jubileuszu rodzinnym, wracał przez deptak i stąd ta fotka.