Jeśli chcesz kupić dom, mieszkanie lub działkę, wstrzymaj się jeszcze. Tańsze o połowę usługi notarialne zamierza wprowadzić Zbigniew Ziobro, minister sprawiedliwości. Już jest gotowy projekt zmian.
Notariusze kategorycznie nie zgadzają się z pomysłem ministra. Za to lubelscy przedsiębiorcy nie kryją zadowolenia, bo projekt zmian dotyczy też opłat związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej. – Dzięki niższym stawkom u notariuszy obniży się koszt prowadzenia działalności gospodarczej – twierdzi Irena Szafrańska z lubelskiego Business Centre Club. – A to z kolei powinno korzystnie wpłynąć na zwiększenie obrotu gospodarczego. Dziś większości Polaków nie stać na usługi prawne. Notariuszy jest niewielu, w związku z tym ich usługi są drogie. A nie może być dłużej tak, że koszty ochrony dostępu do korporacji prawniczych będą ponosili klienci.
Pośrednicy nieruchomości przewidują, że dzięki zmianom zwiększy się ruch w branży. Choć opłata notarialna to zwykle tylko połowa tego, co musimy zapłacić fiskusowi.
– Oczywiście im taniej, tym lepiej dla klientów – mówi Henryk Wypych z firmy „Nieruchomości Wypych”. – Ale za nabycie domu lub działki trzeba jeszcze odprowadzić wysoki podatek. Poza tym notariusz pobiera nie tylko pieniądze za swoją usługę, ale także opłatę skarbową (opłata od czynności cywilno-prawnych) i opłatę sądową (od marca 200 zł). Jeśli chodzi natomiast o tzw. taksę notarialną, z rejentami już dziś da się negocjować. Mimo, że generalnie panuje u nich zasada zakazu stosowania konkurencyjnych cen. (ATJ)