Wolontariusze XXI Finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, którzy będą jutro kwestować na lubelskich ulicach odbierają od rana w sztabie przy ul. Raabego identyfikatory, puszki i serduszka.
W siedzibie TVP Lublin spotkaliśmy m.in. siostry Wiktorię i Weronikę Wasiczko z Kolonii Pliszczyn, które będą kwestować na Czechowie.
– Bardzo mi się podoba ta akcja, a szczególnie to, że w tym roku orkiestra zagra nie tylko dla dzieci, ale również dla osób starszych. Warunki atmosferyczne nie są sprzyjające, ale mnie to nie zniechęca. Cieszę się, że będę mogła zrobić coś dobrego – mówi Wiktoria, licealistka, która będzie kwestować po raz pierwszy.
– Dla mnie to będzie już trzeci finał. Przyznam, że trochę się obawiam, bo coraz częściej słyszy się o napadach na wolontariuszy. Na szczęście do tej pory nic takiego mi się nie zdarzyło i mam nadzieję, że tak będzie i tym razem. Dla bezpieczeństwa będziemy kwestować większą grupą – dodaje Weronika, studentka KUL.
W tym roku w Lublinie pieniądze będzie zbierać 400 wolontariuszy. - Najmłodszy ma 13 lat, najstarszy 60 – mówi Sebastian Krzesiak, szef sztabu WOŚP przy TVP Lublin. – O godz. 20.30 wszystkie puszki trafią do studia w Galerii Olimp, gdzie będą odbywać się główne wydarzenia lubelskiego finału – dodaje.