Zasilany przez Czechówkę staw chcą stworzyć na terenie ogródków działkowych przy al. Unii Lubelskiej urzędnicy. A obok amfiteatr i osiedle.
Przygotowana w Ratuszu koncepcja zakłada odtworzenie istniejącego tu niegdyś Wielkiego Stawu Królewskiego. Na samym środku akwenu stanęłaby ozdobna wieża, kojarząca się ze spadającą kroplą wody. Nad powierzchnię zbiornika wystawałyby ozdobne elementy mające imitować rozchodzące się na wodzie kręgi.
Zbiornik byłby zasilany wodami Czechówki, która, opuszczając staw, wpadałaby do Bystrzycy swym obecnym ujściem na tyłach magazynów Lubelli.
W staw o nieregularnym kształcie miałby się "wgryzać” sporych rozmiarów amfiteatr, a tuż za plecami artystów widać byłoby wspomnianą wieżę. Obok akwenu miejscy architekci przewidzieli nie tylko obiekty usługowe i handlowe, ale też sporych rozmiarów osiedle mieszkaniowe, które miałoby się znaleźć nad brzegiem Bystrzycy w miejscu obecnych zabudowań Starych Bronowic.
Co ważne, przy samej al. Unii Lubelskiej nie będą mogły stanąć zbyt wysokie domy, bo nie zgodzi się na to konserwator zabytków, który ma dbać, by nic nie zasłoniło widoku na sylwetkę Starego Miasta.
Koszty budowy stawu nie są znane, ale wiadomo, że będą to wielkie kwoty. Ratusz już zapowiedział, że to nie władze miasta będą finansować całe przedsięwzięcie. Tym mieliby się zająć zewnętrzni inwestorzy. Jak miałoby im się to opłacić? - Woda ma wielką siłę przyciągania - zapewnia Elżbieta Mącik, zastępca dyrektora Wydziału Architektury, Budownictwa i Urbanistyki Urzędu Miasta. Zapewnia, że tłumy spacerowiczów byłyby wystarczającą zachętą dla inwestorów i dodaje, że w tej sprawie do miasta zgłaszały się już firmy z Francji i Holandii, które twierdzą, że może im się to opłacić.
Zanim inwestorzy ruszą do pracy, Rada Miasta będzie musiała uchwalić plan zagospodarowania przestrzennego tej części Lublina. Dokument ściśle określi, co można, a czego nie można tam budować. A inwestorzy będą musieli poruszać się w dokładnie ustalonych ramach.
Wcześniej zacznie się tu inna budowa. Przy al. Unii Lubelskiej powstać ma Galeria Zamek. Firma wykładająca na nią kasę ma już pozwolenie na budowę. - Ale ten obiekt nie będzie kolidować z naszymi planami, bo stanie na samym rogu al. Unii Lubelskiej i al. Tysiąclecia - wyjaśnia Ewa Boguta, zastępca dyrektora Wydziału Architektury, Budownictwa i Urbanistyki Urzędu Miasta.
Nie wiadomo tylko, jak szybko ta budowa ruszy. Inwestor chce zająć znacznie większy teren niż ten, który został określony w pierwszym pozwoleniu i stara się o następne. Miasto na razie odmawia.