Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Przy jezdni ul. Radziszewskiego obok biblioteki uniwersyteckiej wycięto jesion prowansalski. Drzewo było uschnięte i nie rokowało szans na zdrowy rozwój
Zaczęły się jesienne porządki w ulicznym drzewostanie. Martwe drzewa mają być usuwane, pojawią się nowe sadzonki, także w ścisłym centrum Lublina: przy ul. Dolnej 3 Maja, Narutowicza czy Popiełuszki.
Wycięty został już m.in. duży, obumarły jesion prowansalski, który stał przy jezdni ul. Radziszewskiego obok biblioteki uniwersyteckiej. – W trakcie wizji dendrologicznej uznano, że drzewo było uschnięte i nie rokowało szans na zdrowy rozwój. Decyzja dotyczyła wycinki jednego drzewa – wyjaśnia Monika Głazik z biura prasowego Ratusza.
Kolejne trzy drzewa zniknęły ostatnio z ul. Zamojskiej. Dwa z nich to jesiony, a w zasadzie ich szczątki, stojące w okolicy adresu Zamojska 24. Oba zostały mocno uszkodzone podczas sierpniowej nawałnicy. – Stanowiły poważne zagrożenie dla ludzi i mienia – przekonuje Głazik. Przy tej samej ulicy wycięto jeszcze robinię akacjową w okolicach hotelu, która według urzędników „posiadała liczne wypróchnienia u podstawy pnia oraz była bardzo mocno pochylona”.
Wielkich rozmiarów robinia akacjowa, dawno martwa, wciąż stoi obok kamienicy przy ul. Chopina 14. Miasto stara się już o zgodę na jej wycinkę. Wniosek o takie pozwolenie leży u miejskiego konserwatora zabytków i dotyczy jeszcze dwóch innych robinii (przy Chopina 22 i 24) oraz lipy drobnolistnej przy Chopina 9. Wszystkie te drzewa są suche. – W przypadku otrzymania zezwolenia, planujemy ich usunięcie do końca roku – deklaruje Ratusz.
Wycinka przy ul. Radziszewskiego
(fot. Maciej Kaczanowski)
Miasto zaplanowało również wycinkę obumarłego jarzęba przy ul. Filaretów, dwóch spróchniałych głogów przy Wajdeloty i uschniętej lipy przy ul. Dziewanny. – Na wycięcie powyższych drzew zgodę wydał Urząd Marszałkowski w Lublinie – podkreśla Głazik. Miasto dostało też zgodę na wycięcie pięciu uschniętych modrzewi europejskich przy al. Andersa.
W zamian za usuwane drzewa, mają się pojawiać nowe. – Miasto co roku jest zobowiązane do wykonania nasadzeń rekompensacyjnych. W ubiegłym roku było ich 432 w zamian za 244 usunięte, zaś w tym roku planowane jest zasadzenie około 400 drzew – tłumaczy Głazik. Gdzie można ich wypatrywać? – Na tę chwilę miasto zleciło m.in. zasadzenie m.in. 30 lip szerokolistnych przy ul. Krężnickiej, lipy przy ul. Raabego, dwóch dębów szypułkowych przy ul. Popiełuszki, jesiona przy ul. Narutowicza 22 oraz lipy przy ul. Skłodowskiej 52. Nasadzenia powinny zostać wykonane do 30 listopada.
Przy Krakowskim Przedmieściu jeszcze w tym roku ma się pojawić 13 drzew sadzonych bezpośrednio w gruncie, na ul. Chopina może trafić kolejnych 18 drzew, zaś na skarpie przy ul. Dolnej 3 Maja planowane jest posadzenie 28 grabów kolumnowych. Szpaler nowych drzew, a są to dość okazałe sadzonki, można już oglądać przy ul. Lwowskiej między rondem Dmowskiego a rondem Mohyły. Z kolei w miejscu uschniętego i wyciętego drzewka przed Teatrem Osterwy będzie rosła nowa lipa.
