Jesteś studentem lub kombatantem? Teraz kupując bilet MPK u kierowcy, musisz płacić dwa złote.
za bilet kupiony w autobusie zapłacisz złotówkę.
Teraz za bilet kupowany u kierowcy MPK trzeba płacić 2 zł, czyli nawet dwa razy drożej niż w kiosku. Najwięcej przepłacają studenci. Poza pojazdem mogą kupić bilet za złotówkę. Ale u kierowcy nie mają wyboru. Muszą wydać dwa razy więcej. - Wyższa cena ma zachęcać do kupna biletów w kioskach. Aby nie przetrzymywać pojazdów na przystankach - wyjaśniał nam w kwietniu zeszłego roku Stanisław Wojnarowicz, rzecznik MPK. Tłumaczył, że bilety u kierowców są droższe, bo nie dotyczy ich promocja.
Po tej publikacji cennikiem zajęła się lubelska delegatura Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. I uznała, że przewoźnik łamie ustawowe prawo studentów i kombatantów do pięćdziesięcioprocentowej ulgi na bilety.
- Jeśli ustalona przez Radę Miasta cena biletu wynosi dwa złote, to osoby wymienione przez ustawę mają płacić złotówkę. Ustawa w żaden sposób nie uzależnia prawa do tej ulgi od miejsca zakupu biletu - mówi Ewa Wiszniowska, dyrektor UOKiK w Lublinie. Urząd nakazał MPK obniżenie ceny biletów sprzedawanych w pojazdach.
Spółka miała dwa wyjścia - zastosować się do tej decyzji albo zaskarżyć ją do sądu. Wybrała drugie rozwiązanie. A warszawski Sąd Okręgowy nie przyznał racji przewoźnikowi i utrzymał w mocy decyzję lubelskiego urzędu. Wyrok nie jest jednak prawomocny. Miejskie Przedsiębiorstwo Komunikacyjne może się jeszcze odwołać do Sądu Apelacyjnego. Jeśli spółka nie złoży apelacji, będzie musiała obniżyć ceny biletów studenckich sprzedawanych w pojazdach. - Na razie czekamy na pisemne uzasadnienie wyroku. Wtedy zdecydujemy, czy będziemy odwoływać się od wyroku - mówi Wojnarowicz.
Przewoźnik rozważał też inne rozwiązanie problemu: wycofanie się ze sprzedaży biletów w pojazdach. Do tego wariantu rzecznik nie chciał się odnieść. - Poczekajmy na uzasadnienie wyroku - dodał rzecznik MPK.