Kolejki, ścisk i zdenerwowanie klientów – tak wyglądały wczoraj w niektórych lubelskich bankach sale obsługi interesantów. Dlaczego? Chodzi o uratowanie oszczędności przed 20-procentowym podatkiem od odsetek. Jest on zapisany w projekcie przyszłorocznej ustawy podatkowej.
Potwierdzają to inne placówki. – Rzeczywiście nie ma całkowitej pewności czy właściwie interpretujemy projekt – przyznaje Leszek Bobrzyk, dyr. Invest Banku w Lublinie.
Chodzi o kwestię kapitalizacji odsetek: czy pozostawienie ich do dyspozycji klienta nie oznacza konieczności pobierania podatku. Banki założyły, że nie oznacza. Twierdzą, że odsetki od oszczędności ulokowanych (np. w lokaty) przed dniem opublikowania nowelizacji ustawy o PIT mają być wolne od podatku. – Dlatego tak ważny jest termin jej publikacji. Wszystkie lokaty założone po ogłoszeniu ustawy z pewnością będą opodatkowane – twierdzi Marzenna Sendecka, dyr. Banku Gospodarki Żywnościowej. Ustawa ma być opublikowana najpóźniej do 30 listopada.
„Czarny scenariusz” głosił, że może to nastąpić już w poniedziałek lub wtorek. Mogłoby tak się stać, gdyby Senat nie zgłosił poprawek do przyjętej przez Sejm ustawy i zostałaby ona natychmiast podpisana przez prezydenta. Miało się to wyjaśnić w piątek wieczorem. Taka możliwość zelektryzowała osoby posiadające oszczędności w bankach. – Zainteresowanie nowymi lokatami proponowanymi w ramach „tarczy podatkowej” jest bardzo duże – twierdzi Jacek Kuszta, dyr. ds. klienta indywidualnego III oddz. Pekao SA w Lublinie.
Dlatego niektóre banki zdecydowały się na zwiększenie obsady (np. BGŻ), wydłużenie czasu pracy w sobotę lub pracę w sobotę m.in. Pekao SA, BPH czy w sobotę i niedzielę – ING Bank Śląski, Invest Bank, Kredyt Bank.