Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Fot. Wojciech Nieśpiałowski
W przyszłym roku ma się zacząć remont kładki dla pieszych nad ul. Sowińskiego. Taką deklarację złożył rektor UMCS, który jest właścicielem obiektu. Uczelnia liczy na finansowe wsparcie miasta i dotację z ministerstwa
Kładka z powodu złego stanu technicznego została zamknięta w połowie 2014 roku. O ile w czasie wakacji kierowcy nie narzekają, to w czasie roku akademickiego mają problemy. Studenci przemierzając trasę między akademikami a uczelnią korzystają z przejścia dla pieszych przez ul. Sowińskiego. A to – zwłaszcza w godzinach szczytu – zaczęło potęgować już wcześniej tworzące się w tym miejscu korki.
Uniwersytetu nie było stać na gruntowny remont. Wyjściem z sytuacji miało być przekazanie zdezelowanego obiektu miastu, które miało wybudować go od nowa przy okazji poszerzenia ul. Sowińskiego. Na szerszą jezdnię nie zgadzali się okoliczni mieszkańcy i Ratusz uznał, że poprzestanie na remoncie jezdni. Nie ma też już mowy o przejmowaniu kładki, wyburzaniu jej i budowie nowej. Naprawiona ma być stara kładka.
Zająć ma się tym UMCS, a miasto dołoży mu część pieniędzy. – Poszukujemy możliwości takiego wsparcia – przyznał niedawno Krzysztof Żuk, prezydent Lublina. Przy czym nie chodziło o możliwości finansowe, ale prawne. Ratuszowi prawnicy mieli znaleźć przepisy pozwalające na to, by miejskimi pieniędzmi wesprzeć uczelnianą inwestycję.
Konkretnego przepisu Ratusz nie umie jeszcze wskazać. – Będziemy się powoływać na względy bezpieczeństwa w ruchu drogowym – mówi Beata Krzyżanowska, rzecznik prezydenta. Ale potwierdza, że jeszcze w grudniu fundusze na ten cel prezydent ma dopisać do projektu budżetu miasta na rok 2016. – Nie wiem jeszcze jak duża kwota zostanie wpisana do projektu, ale chcemy partycypować w kosztach do 50 proc. – zastrzega Krzyżanowska.
Wczoraj rektor uczelni zapowiedział, że modernizacja kładki będzie priorytetem. – Ze względu na bezpieczeństwo – podkreśla prof. Stanisław Michałowski. - Mamy pozwolenie na przebudowę. Remont podejmiemy w przyszłym roku, będziemy też szukać dodatkowych środków na ten cel. Liczymy na dotację z Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego – dodaje.
Szacowany koszt inwestycji to ok. 1,8 – 2 mln zł. Modernizacja będzie dotyczyła przede wszystkim naprawy konstrukcji. W planach jest także powstanie udogodnień dla osób niepełnosprawnych.
