Blisko 36 tys. złotych kary ma zapłacić lubelska firma deweloperska Mieszkania na Sprzedaż Chrzanowscy – zdecydował Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Powód? We wzorcach umów deweloper stosował zapisy zabronione przez prawo.
– Tymczasem, przedsiębiorca przed odstąpieniem od umowy powinien jeszcze wezwać klienta do zapłaty zaległości – stwierdza Ewa Wiszniowska, dyrektor lubelskiej delegatury UOKiK. Urząd zakwestionował też zapis mówiący, że deweloper zwracając pieniądze klientowi, który zrezygnuje z mieszkania, potrąci 10 proc. wartości lokalu. – Naszym zdaniem, kara jest zbyt wysoka – mówi Wiszniowska.
UOKiK nakazał deweloperowi zaniechanie wspomnianych praktyk. A firma sama wykreśliła trzy inne punkty z wzorca umowy.
Chodzi o zapis zwalniający przedsiębiorcę z odpowiedzialności za opóźnienia w budowie lokalu związane z działalnością władz administracyjnych, niekorzystną pogodą, katastrofą lub awarią na budowie. Badający to urzędnicy stwierdzili, że we wszystkich tych przypadkach klient nie może ponosić strat.
– Bo to właśnie ten, kto realizuje budowę, powinien dochować staranności przy postępowaniach administracyjnych. Powinien też znając klimat odpowiednio ułożyć harmonogram budowy, a ewentualne katastrofy i wypadki to kwestia jego staranności – podkreśla Wiszniowska.
Deweloper odstąpił też od stosowania zasady, że ten, kto podczas odbioru mieszkania nie dopatrzył się uchybień, nie mógł później składać reklamacji oraz od uznawania, że odbiór nastąpił jednostronnie w przypadku, gdy nabywca mieszkania nie stawił się na odbiór w wyznaczonym terminie. Decyzja UOKiK nie jest prawomocna, deweloper może się od niej odwołać do sądu. (drs)