Okno i ściany osłonięte były folią izotermiczną, a w pokoju zainstalowane były lampy, wyłączniki czasowe i wentylatory. Piotr T. chciał stworzyć idealne warunki dla swej plantacji konopi w mieszkaniu przy ul. Gospodarczej.
Właścicielem roślin okazał się Piotr T., który wynajmował mieszkanie. Policjanci poczekali na niego aż wróci do domu. Mężczyzna miał przy sobie szklaną lufkę z marihuaną.
Piotr T. powiedział policjantom, że zajął się nielegalną uprawą, żeby podreperować domowy budżet.