Wczoraj zaczęły się testy multimedialnej fontanny na pl. Litewskim. Jej budowę wyceniono na 20 mln zł, a na jej utrzymanie miasto spodziewa się wydawać 700 tys. zł rocznie. Dlaczego aż tyle? – Bo jest najnowocześniejsza w kraju – mówią w Ratuszu
Fontanna zapowiadana jest przez miasto jako główna atrakcja przebudowanego placu. Jej ruchome dysze, sterowane przez komputer, mają finezyjnie poruszać podświetlanymi strumieniami wody.
Pierwsze popisy wodotrysku widać było wczoraj po południu. Czasem woda strzelała wysoko prostym strumieniem, czasem krótkimi seriami, a było i tak, że dysze tworzyły z wody różne podświetlane zawijasy.
– To nie są pełne możliwości fontanny – mówi o wczorajszych testach Marzena Szczepańska, zastępca dyrektora Wydziału Inwestycji i Remontów w Urzędzie Miasta. – To był dopiero pierwszy rozruch. Sprawdzaliśmy działanie sprężarek, szczelność instalacji, siłę wyrzutu wody, kierunki jej przepływu. Teraz trzeba poustawiać i wyregulować dysze.
Wymóg przeprowadzenia testów miasto zapisało w umowie zawartej z firmą Budimex, która przebudowuje pl. Litewski. Wczoraj sprawdzane były jedynie najważniejsze, ruchome dysze w samym środku północnej niecki, tej bliżej uczelnianych budynków. Tu ułożone zostanie jeszcze drugie dno, w które wmontowanych ma być ponad 200 mniejszych dysz. Druga połowa fontanny, ta bliżej poczty, ma być fontanną kaskadową.
Kosztorysowa wartość „zespołu multimedialnych fontann” to 20 milionów złotych. Niemało kosztować ma również samo utrzymanie wodotrysku.
W projekcie przyszłorocznego budżetu Lublina prezydent zapisał 700 tys. złotych na ten cel. Ratusz tłumaczy, że uwzględnia w tej kwocie koszty wody, energii elektrycznej i organizacji pokazów multimedialnych w wodotrysku mogącym stworzyć z wody ekran, na którym da się wyświetlać ruchome obrazy.
Skąd takie, a nie inne wyliczenia? – Bazujemy na szacunkach i kosztach utrzymania fontann w Warszawie i Wrocławiu – wyjaśnia Joanna Bobowska z Urzędu Miasta. – Koszt utrzymania multimedialnej fontanny w Warszawie, wraz z organizacją pokazów, to ok. 900 tys. zł rocznie. We Wrocławiu został oszacowany wstępnie na 1,7 mln zł. Poza tym musimy bazować na instrukcjach użytkowania fontanny.
Ratusz zastrzega, że ostateczny koszt może się zmienić. – Porównanie kosztu utrzymania z innymi fontannami nie jest łatwe, bo obiekty te nie są porównywalne choćby pod względem zużycia wody, czy też wielkości. Poza tym nie ma w kraju drugiej tak zaawansowanej technologicznie fontanny, jak ta na pl. Litewskim – podkreśla Bobowska.