![AdBlock](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/user/adblock-logos.png)
![](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/news/2021/2021-06/297b9cd4c1213e393520ebd7cbf1d9b6_org_830.jpg)
Dożywocie grozi 61-latkowi, który podczas imprezy pokłócił się ze znajomą i uderzył ją młotkiem w głowę.
![AdBlock](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/user/adblock-logos.png)
Do awantury doszło w niedzielę wieczorem przy ul. Skautów w Lublinie. 61-latek imprezował tam razem ze znajomymi. Wszyscy pili alkohol. W pewnym momencie między mężczyzną a jego 36-letnią znajomą doszło do kłótni. 61-latek oskarżał kobietę, że donosi na niego policji.
– Mężczyzna stał się agresywny i zaczął grozić kobiecie zabójstwem. Nagle chwycił za młotek i uderzył nim w głowę pokrzywdzoną – wyjaśnia kom. Kamil Gołębiowski, rzecznik KMP w Lublinie.
Napastnik trafił kobietę w czoło. Zakrwawiona 36-latka wybiegła z mieszkania, a świadkowie wezwali ratowników, którzy opatrzyli ranną i przewieźli ją do szpitala. Okazało się, że kobieta nie odniosła poważniejszych obrażeń.
61-latek jest znany policji. Był karany za kradzieże i oszustwa. Po napaści został zatrzymany. Decyzją sądu najbliższe trzy miesiące spędzi w areszcie. Śledczy postawili mężczyźnie zarzut usiłowania zabójstwa. Grozi za to nawet dożywocie.
![e-Wydanie](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/public/dziennikwschodni.pl/e-wydanie-artykul.png)