Ok. 300 osób wzięło udział w poniedziałkowym Forum Warsztatów Terapii Zajęciowej. Rozmawiano o roli warsztatów w terapii osób niepełnosprawnych, ale też o problemach, jakie to środowisko napotyka każdego dnia.
Takie postulaty mają wkrótce zostać opracowane. Główne z nich dotyczą spraw finansowych, ale też kwestii związanych z przepisami.
– Nasi terapeuci pracują za najmniejsze pieniądze, jakie jesteśmy sobie w stanie wyobrazić, a dla człowieka niepełnosprawnego są wszystkim: rodzicem, opiekunem, instruktorem i trenerem pracy – mówi Maria Budzyńska-Pietrusza, koordynatorka Warsztatów Terapii Zajęciowej "Teatroterapia”.
– Mamy świadomość, że obecne przepisy tworzone wiele lat temu nie do końca są dostosowane do dzisiejszej rzeczywistości. Potrzeba wielu zmian systemowych. Ale ważną rzeczą, którą już udało się nam osiągnąć jest integracja naszego lokalnego środowiska, ale też przedstawicieli warsztatów ze Śląska, Małopolski czy Wielkopolski, którzy uczestniczyli w naszym spotkaniu – dodaje Piotr Romanowicz, kierownik Warsztatu Terapii Zajęciowej w Wisznicach.