Od tego, komu udzieli poparcia kandydat centroprawicy może zależeć ostateczny wynik walki o prezydenturę w Lublinie. - Rozmów na razie nie było. Padły za to propozycje spotkania. Z obu stron. Będę rozmawiał ze wszystkimi - twierdzi Zbigniew Wojciechowski. Tymczasem tuż po wyborach zapewniał, że bliżej jest mu do kandydata Platformy Obywatelskiej, niż do lewicowej Sierakowskiej. Teraz podkreśla, że jego poparcie będzie zależało od przyjęcia do realizacji części jego programu dotyczących opieki społecznej, budowy mieszkań i wsparcia sportu. Jeśli rozmowy zakończą się powodzeniem, Wojciechowski mógłby zostać jednym z trzech zastępców Wasilewskiego. Takie stanowisko miałby zająć również Paweł Bryłowski, prezydent Lublina w latach 1994-1998, który w niedzielnych wyborach zdobył mandat w Radzie Miasta. Trzecim - i ostatnim - zastępcą miałby zostać Jan Ekiert ze Stowarzyszenia Inżynierów i Techników Komunikacji, wykładowca Politechniki Lubelskiej. Sam Wasilewski zapowiedział już, że w tym tygodniu ujawni nazwisko jednego ze swoich zastępców w Ratuszu.
(drs)