Kolejne gromy posypały się na Krzysztofa Żuka za stwierdzenie, że „nie zna” Sylwestra Tułajewa, kandydata PiS na prezydenta Lublina. Żuk „oberwał” w poniedziałek za te słowa od wiceszefa Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji, który stanął ramię w ramię z Tułajewem, zarzucając prezydentowi arogancję.
Słowa, które ściągnęły krytykę na Żuka to komentarz udzielony dziennikarzom zaraz po tym, gdy Prawo i Sprawiedliwość ogłosiło swojego kandydata na prezydenta Lublina, a było to w zeszły czwartek. Partia Jarosława Kaczyńskiego postawiła na posła Sylwestra Tułajewa, który wcześniej, przez dziewięć lat był miejskim radnym.
– Nie znam pana Sylwestra Tułajewa, był bardzo krótko w Radzie Miasta jako radny, szybko znalazł się w parlamencie i jest posłem klubu PiS, więc trudno jest mi dzisiaj ocenić jego wiedzę na temat Lublina – mówił Żuk. Podobne słowa zamieścił na Facebooku: – Właściwie nie znam Sylwestra Tułajewa, bo był mało aktywnym miejskim radnym, a od prawie trzech lat jest praktycznie nieobecny w Lublinie.
– Ile trzeba mieć w sobie arogancji, żeby powiedzieć, że nie zna się, czy nie zna się dobrze człowieka, który dwie kadencje był radnym Rady Miasta Lublin? – pytał w poniedziałek rano Paweł Szefernaker, wiceminister spraw wewnętrznych i administracji, który wystąpił u boku Tułajewa na konferencji prasowej na staromiejskim Rynku. – Jak tylko usłyszałem wypowiedź pana prezydenta Żuka, że on nie zna Sylwestra Tułajewa, doszedłem do wniosku, że trzeba tutaj przyjechać i głośno o tym powiedzieć, że niestety, ale w wielu samorządach wielu prezydentów to lokalni Bronisławowie Komorowscy, którzy administrują, mają również sukcesy, inwestycje, ale nie są prezydentami na miarę XXI wieku.
– Przez dziewięć lat w Radzie Miasta Lublin działałem na rzecz mieszkańców – przypominał Tułajew i podkreślał, że jako radny składał wiele pism z prośbą o rozwiązanie różnych problemów mieszkańców miasta. – Dotyczyły podstawowych problemów, które nadal nie są rozwiązane – tłumaczył poseł. – Mimo że byłem radnym opozycyjnym, to wiele rzeczy udało się zrobić – mówił Tułajew. Podkreślał też, że już jako poseł zgłosił do budżetu poprawkę, która ma umożliwić zakup nowego wozu dla lubelskiej straży pożarnej.
Kandydat PiS na prezydenta Lublina nie przedstawia jeszcze programu wyborczego. – Dzisiaj rozpoczynam bardzo szerokie konsultacje, dyskutuję z radnymi, ze społecznikami z rad dzielnic, ze zwykłymi mieszkańcami naszego miasta i przygotowuję ten program. Jeszcze jest czas, do wyborów jest ponad pięć miesięcy – tłumaczył Tułajew. Swojego programu nie ogłosił jeszcze również Krzysztof Żuk, który zamierza walczyć o kolejną kadencję stając do wyborów z własnym komitetem, bez szyldu Platformy Obywatelskiej, mimo że jest jej regionalnym przewodniczącym.
Bój na fałszywki
W internecie pojawiła się fałszywa strona Sylwestra Tułajewa na portalu społecznościowym Facebook. – To element brutalnej kampanii przeciw mojej osobie – mówi poseł. – Strona wielokrotnie była zgłaszana administratorom na Facebooku.
Kolejni w grze
We wtorek swoje pomysły na Lublin mają prezentować miejscy aktywiści, którzy zawiązali Lubelski Ruch Miejski. Jak sami tłumaczą, przed wyborami postanowili połączyć siły „aby wspólnie zaproponować nowe rozwiązania i wziąć odpowiedzialność za ich realizację”.