Zmiany decyzji władz krajowych Sojuszu Lewicy Demokratycznej w sprawie samodzielnego startu w wyborach do sejmików województw chcą lubelscy działacze partii. Nie wykluczają wyborczego mariażu z Polskim Stronnictwem Ludowym. Ludowcy nie mówią „nie”
– Nie traćmy kontaktu z polską rzeczywistością. Bądźmy otwarci na tworzenie szerokich komitetów wyborczych (…) – czytamy w uchwale przyjętej na sobotniej konwencji wojewódzkiej SLD w Lublinie. Jej autorzy zwracają się z apelem do partyjnej centrali.
– Są trzy rozwiązania. Chodzi o przyłączenie się do koalicji tworzonej przez Platformę Obywatelską i Nowoczesną albo do list Polskiego Stronnictwa Ludowego. Trzecia możliwość to sugerowany wcześniej samodzielny start do sejmików – mówi nam Jacek Czerniak, przewodniczący Rady Wojewódzkiej SLD w Lublinie.
Czerniak zapewnia, że gdyby centrala nadal obstawała przy ostatnim z tych scenariuszy to jego ugrupowanie nie miałoby problemu z przygotowaniem list.
Jak ustaliliśmy, w wyborach do sejmiku województwa Czerniakowi przypadłoby pierwsze miejsce w okręgu „okołolubelskim”. Z Lublina wystartowałby były poseł i minister sprawiedliwości Grzegorz Kurczuk, z Chełma inny eksparlamentarzysta Zbigniew Matuszczak, a z Zamościa była senator Irena Kurzępa. W okręgu bialskim pewny „jedynki” mógłby być znany lekarz Riad Haidar, który obecnie jest jedynym radnym wojewódzkim SLD.
W samym Sojuszu mają jednak świadomość, że taki wariant mógłby zakończyć się jednak jeszcze gorszym wynikiem niż cztery lata temu, zwłaszcza przy braku pokaźnych funduszy na kampanię wyborczą. Właśnie dlatego lewicowi działacze szukają ewentualnych koalicjantów.
– Jesteśmy bardzo otwarci. Mamy podpisane ogólnopolskie porozumienie z Nowoczesną, ale na szczeblu lokalnym prowadzimy też rozmowy z innymi ugrupowaniami – mówi Krzysztof Grabczuk, wiceprzewodniczący PO. – Rozmawialiśmy już SLD. na naszych listach widzę miejsce dla wielu przedstawicieli tej partii.
Ale według naszych informacji, bardziej prawdopodobne jest porozumienie z Polskim Stronnictwem Ludowym. – Pod warunkiem, że będą to listy pod naszym szyldem. Niewykluczone, że mogliby na nich znaleźć się członkowie SLD – przyznaje nieoficjalnie jeden z polityków stronnictwa.
– Na temat takiej współpracy w poniedziałek rozmawiał nasz zarząd krajowy. Ewentualne decyzje mogą zapaść w przyszłym tygodniu – mówi nam Daniel Słowik, dyrektor biura Zarządu Wojewódzkiego PSL w Lublinie.
Władze SLD na apel lubelskich struktur najprawdopodobniej odpowiedzą 12 maja. Tego dnia odbędzie się krajowa konwencja partii.