Rozwój geriatrii, unettowienie emerytur, darmowe badania dla 60-latków, urlop wytchnieniowy, czy zniżki na leki - to część programu "Polska Seniora", o którym we wtorek w Puławach opowiadały posłanki Platformy Obywatelskiej.
Spotkania ze starszymi mieszkańcami różnych zakątków Polski, politycy PO prowadzą od jesieni ubiegłego roku. We wtorek w hotelu Prima w Puławach posłanki Dorota Rutkowska, Izabela Leszczyna i Joanna Mucha opowiadały o ofercie PO dotyczącej polityki senioralnej. Parlamentarzystki uznały, że realizowany obecnie przez PiS program "Senior+" to jedynie okrojona wersja tego, co zamierzał wprowadzić w życie rząd PO-PSL pod ówczesną nazwą "Senior Wigor".
– Będziemy niezmordowanie walczyć o to, żeby nasz program był wprowadzany w życie – mówiła Dorota Rutkowska, informując przybyłych na spotkanie o jego priorytetach. Jednym z nich jest rozwój geriatrii, budowa instytutu zajmującego się tą tematyką, czy szkolenie większej liczby lekarzy i pielęgniarek. Z kolei Izabela Leszczyna mówiła m.in. o zachętach do pozostawania na rynku pracy m.in. poprzez podwyżki emerytur poprzez ich unettowienie. – Dla osób, które otrzymują minimalną krajową, byłoby to ok. 370 złotych netto miesięcznie więcej. Zależy nam na tym, żeby opłacało się to zarówno seniorom, jak i pracodawcom – mówiła posłanka.
Wśród innych wymienionych pomysłów znalazły się m.in. pieniądze dla osób potrzebujących opieki (bon opiekuńczy), a dla opiekujących się nimi - urlop wytchnieniowy. Ciekawą propozycją jest także tzw. bilans sześćdziesięciolatka, czyli darmowy komplet badań dla wszystkich osób w tym wieku. PO zapowiada również zniżki na niektóre leki i promowanie aktywnego trybu życia. – Przyszłość należy do seniorów – podkreśla Izabela Leszczyna.
Na miejscu był także poseł Włodzimierz Karpiński, który ktytykował obecną politykę senioralną, zwrając uwagę na zaniechania, np. w dziedzinie rozwoju powołanego przed lat Narodowego Instytutu Geriatrii. – Program dla seniorów jest dzisiaj okrojony. Jest dużo słów, które niekoniecznie się materializują. My uważamy, że należy wykorzystać mądrość i talenty pokolenia przeżywającego jesień życia oraz traktować ich w sposób godny. To jest miara człowieczeństwa i dbanie o ciągłość państwa – mówił, przypominając o tym, że już za dwie dekady seniorzy będą stanowili około połowy całego społeczeństwa.