Nową bazę operacyjną zamierzają uruchomić w Polsce węgierskie linie lotnicze Wizz Air. Wśród potencjalnych lokalizacji wymienia się Lublin i Szczecin.
- Zawsze rozmawiamy z lotniskami na temat rozwoju, ale dopóki niczego oficjalnie nie ogłosiliśmy, to nie będziemy tego komentować - ucina Daniel de Carvalho, rzecznik prasowy Wizz Air.
Wśród potencjalnych lokalizacji wymieniane są jednak Lublin i Szczecin. To jedyne z siedmiu polskich lotnisk, na których jest obecny węgierski przewoźnik, pozbawione takich baz.
Przypomnijmy, że w styczniu przedstawiciel lubelskiego Urzędu Miasta gościł w Budapeszcie, gdzie miał rozmawiać na temat uruchomienia kilku nowych połączeń. A to mogłoby oznaczać potrzebę otwarcia bazy operacyjnej. Póki co, pewne jest jedynie, że Węgrzy wkrótce zwiększą liczbę oferowanych już lotów z Lublina do Londynu Luton i Oslo, a w maju uruchomią zapowiedziane już wcześniej połączenie do Sztokholmu.
Tymczasem według nieoficjalnych informacji, bardziej prawdopodobna może być jednak lokalizacja bazy w Szczecinie. - To z powodu lepszego położenia lotniska w Goleniowie. Ze względu na krótsze trasy przewoźnik byłby w stanie wykonać stamtąd nawet pięć rotacji dziennie - mówi nam anonimowo osoba związana z branżą lotniczą.
Otwarcie bazy operacyjnej przez przewoźnika to dla lotniska prestiż, ale też możliwość stworzenia nowych miejsc pracy i uruchomienia nowych połączeń. Pod koniec stycznia Wizz Air zapowiedział, że we wrześniu zacznie działać jego baza w słowackich Koszycach. W tym samym czasie Węgrzy zainaugurują z tamtejszego lotniska loty do portów Mediolan Bergamo we Włoszech oraz Doncaster Sheffield w Anglii.