Zaledwie kilku minut będą teraz potrzebowali strażacy na dojazd do pożaru, który wybuchnie na Czechowie czy Bursakach. Nowa komenda u zbiegu Spółdzielczości Pracy i Związkowej jest prawie gotowa. Otwarcie – w maju.
– W komendzie są prowadzone ostatnie prace budowlane i wykończeniowe. Potrwają do końca kwietnia – mówi kpt. Michał Badach, rzecznik Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Lublinie. – Otwarcie jest zaplanowane na 19 maja.
W komendzie będzie pracować dwóch dowódców i 33 strażaków, podzielonych na trzy zmiany (po 11 na każdej). – Na razie nie dostaniemy żadnego etatu do nowej placówki – zaznacza Badach. – Będziemy musieli korzystać ze strażaków, którzy służą teraz w jednostkach przy ul. Szczerbowskiego, a przede wszystkim przy ul. Zemborzyckiej. Część z nich zostanie przeniesiona do nowej siedziby.
Lubelscy strażacy liczą jednak na nowe etaty. Te może przyznać komendant główny (który zdecydował o budowie nowej komendy), albo komendant wojewódzki – np. przesuwając je z innych komend w regionie. Na razie nie ma jednak w tej sprawie żadnych decyzji.
Nowa jednostka ma już jeden nowy wóz ratowniczo-gaśniczy (kupiony w ub. roku), który w tej chwili służy w innej lubelskiej jednostce. – Szkoda, żeby stał niewykorzystany – podkreśla Badach. – W planach jest zakup trzech kolejnych samochodów, m.in. przy wykorzystaniu środków unijnych. Zanim to nastąpi, do nowej komendy trafi tymczasowo sprzęt z innych jednostek.