W piątek w Kolonii zaczynają się wielkie targi przemysłu rękodzielniczego i tekstylnego. Niemieckiej imprezie towarzyszy międzynarodowa wystawa prac twórców z całego świata. Na zaproszenie organizatorów, lubelskie Otulanie Włóczką wysłało włóczkowy obraz naszego miasta.
Od 31 marca do 2 kwietnia artyści z całego świata zajmujący się robótkami ręcznymi będą wystawiać swoje szydełkowane lub robione na drutach dzieła sztuki w Centrum Wystawienniczym w Kolonii podczas targów „h+h cologne”. To wielkie, światowe targi przemysłu rękodzielniczego.
– Chyba jesteśmy jedyne z Polski. Wysłałyśmy do Kolonii pracę inspirowaną dwoma obrazami Piotra Fąfrowicza. Ważne było również zamieszczenie w niej nawiązań do najważniejszych dzieł literackich związanych z Lublinem – „Sztukmistrza z Lublina” Isaaca Bashevisa Singera i „Poematu o mieście Lublinie” Józefa Czechowicza. Są na niej charakterystyczne lubelskie budynki, ale też trolejbus, autobus Gutek czy Jarmark Jagielloński. Tła wydziergała Mirka. Mistrzynią od miniatur, taką która potrafiła zrobić obraz Matki Boskiej na Bramie Krakowskiej jest Irenka. Ale prezentujemy się na Woolinale jako cała grupa Otulanie Włóczką – mówi Ewa Molik, która koordynowała powstanie konkursowej pracy.
To pierwsza edycja Woolinale, międzynarodowego festiwalu, podczas którego uczestnicy targów i zwiedzający zobaczą włóczkowe prace z Brazylii, Austrii, Szwajcarii, Włoch, Francji, Finlandii, Wielkiej Brytanii, Hiszpanii, USA, Australii, Meksyku i Niemiec.
– Organizatorzy odezwali się do mnie jeszcze w zeszłym roku, widząc prace pokazywane na Instagramie. Wyjaśniłam, że jesteśmy grupą pracującą wspólnie. Tak też powstał włóczkowy Lublin o wymiarach 150 na 60 cm – dodaje Ewa Molik.
Równolegle z twórcami zapraszanymi do udziału w festiwalu, w konkursie biorą udział osoby, które zgłaszały się pokazują swoje prace w mediach społecznościowych.