Jest zielone światło dla bazy wojskowych śmigłowców na Lotnisku Lublin w Świdniku. To oznacza 1000 nowych miejsc pracy oraz setki milionów złotych inwestycji i głęboki oddech finansowy dla Portu Lotniczego Lublin. Decyzję ogłoszono w piątek po południu.
Takiego obrotu sprawy nikt się nie spodziewał. Lotnisko w Lublinie będzie koegzystować z wojskowymi lotnikami.
– Właśnie skończyliśmy spotkanie z wicepremierem Mariuszem Błaszczakiem. Jest zielone światło dla nowej bazy śmigłowców na terenie Portu Lotniczego w Lublinie. Jest to kolejny krok ku odbudowie silnego Wojska Polskiego w naszym regionie oraz na ścianie wschodniej – mówił w piątek po godz. 16.30 Michał Moskal, szef gabinetu prezesa Jarosława Kaczyńskiego. – To byłoby około 1000 nowych miejsc pracy oraz setki milionów inwestycji – dodaje Michał Moskal.
Jego zdaniem, jest to znaczący krok ku istotnemu zwiększeniu bezpieczeństwa w naszym regionie. – Pamiętamy lata, gdy województwo lubelskie było sukcesywnie rozbrajane. Odchodzimy od doktryny obrony państwa zza linii Wisły. Sytuacja w Ukrainie wskazuje, że jest potrzeba, aby gwałtownie zwiększać bezpieczeństwo Polski – dodał Michał Moskal.
- Jest to niezmiernie ważna inicjatywa. Bardzo mocno w sprawę organizacji nowej jednostki zaangażował się Michał Moskal oraz marszałek Jarosław Stawiarski. Marszałek od wielu miesięcy zabiegał, aby ta jednostka powstała w Świdniku Jest to olbrzymia szansa dla Lublina i całego regionu, ze względu na skalę inwestycji oraz jej długofalowe pozytywne skutki w przyszłości. Jest to także szansa na stabilizację finansową dla udziałowców Lotniska Lublin, czyli miasta oraz samorządu województwa – podkreślił z kolei Piotr Breś, pełnomocnik Prawa i Sprawiedliwości w Lublinie.
Wojsko może przynieść ożywienie na Lotnisku Lublin. – Lotnisko będzie się rozbudowywać w ramach obecnej lokalizacji. Pojawienie się sił lotniczych oznacza budowę nowych hangarów do obsługi maszyn, rozbudowę części cargo, niezbędnej do prowadzenia logistyki wojskiej oraz szereg innych realizacji – powiedział Andrzej Hawryluk, prezes zarządu Portu Lotniczego Lublin. Hawryluk zapewnił, że część cywilna i wojskowa mogą koegzystować bez problemów.
Politycy PiS zwracają się z apelem do prezydenta Krzysztofa Żuka, który także jest wciągnięty w proces organizacji nowej jednostki lotniczej . – Prosimy o sprawne procedowanie tej inwestycji. To jest bardzo ważna sprawa dla całego regionu – mówił Michał Moskal, który zapewnił, że pierwsze daty poznamy już w ciągu kilku najbliższych miesięcy. Politycy nie chcieli tez mówić o ewentualnych powiązaniach z PZL Świdnik. Zasłaniali się tajemnicą wojskową.