Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
We wtorek, w zależności od wiatru, na masztach raz widać było flagi biało-czerwone, a chwilę później wzdłuż placu stały flagi czerwono-białe
(fot. Dominik Smaga)
Wystarczył powiew wiatru, by szpaler polskich flag stawał się rzędem flag... Monako. W takiej scenerii odbyły się obchody rocznicy wybuchu powstania warszawskiego. Problemu by nie było, gdyby nie nowe obrotowe maszty ustawione w ramach przebudowy placu Litewskiego
Maszty, które zamocowano podczas odnowy placu podobne są do tych, które można spotkać przed siedzibami firm, albo dużymi sklepami. Zawieszona na nich flaga może się obracać wokół masztu. Nie jest to problemem, jeżeli wisi poziomo, bo u góry zawsze będzie biel, a u dołu czerwień i wiatr tego nie zburzy. Gorzej, jeśli flagę zawiesi się w układzie pionowym.
Ustawa określająca polskie symbole państwowe *) mówi wyraźnie, że „przy umieszczaniu barw Rzeczypospolitej Polskiej w układzie pionowym kolor biały umieszcza się po lewej stronie płaszczyzny oglądanej z przodu”. Trudno zachować ten wymóg wieszając flagę na obrotowym maszcie.
Sztandarowym przykładem problemu było to, co działo się podczas wtorkowych uroczystości w 73. rocznicę wybuchu powstania warszawskiego.
W zależności od wiatru, na masztach raz widać było flagi biało-czerwone, czyli takie, gdzie z lewej strony jest biel. A chwilę później wzdłuż placu stały flagi czerwono-białe czyli nie polskie, ale... księstwa Monako. Raz więcej było jednych, raz drugich, nierzadko zwracały się one ku sobie czerwonymi pasami, nie dodając powagi uroczystościom. Widać to na zdjęciach.
– Nie powinno się tak mocować flagi – potwierdza Tadeusz Sobieszek, specjalista od heraldyki i były wieloletni sekretarz Lublina. – Żaden przepis nie mówi, że flagę umieszcza się na maszcie obrotowym. Popełniono błąd, bo nie przewidziano, że wiatr może zmienić flagę. Powinna być ona stabilna, może powiewać na wietrze, ale nie powinna się obracać, bo następuje zmiana symbolu. To nieprawidłowe.
Czy wybór obrotowych masztów dla pl. Litewskiego był błędem? Urząd Miasta bardzo lakonicznie komentuje tę sprawę. – Wydział dbający o plac zwrócił się do wykonawcy prac o naprawę masztów w ramach gwarancji ze wskazaniem na możliwości poprawy mocowań w masztach, zastosowanie innego mocowania, bądź inny sposób zabezpieczenia flag – przekazała nam Joanna Bobowska z biura prasowego Ratusza. Wczoraj, dzień po uroczystościach flag już nie było.
Przed przebudową na pl. Litewskim stały inne maszty, na których flaga powieszona pionowo nie mogła się obracać.
*) Art. 4. ust. 2 Ustawy o godle, barwach i hymnie Rzeczypospolitej Polskiej oraz o pieczęciach państwowych.
