- Braliśmy pod uwagę innowacyjność nazwy, zależało nam by była unikatowa - informuje MOSiR, który właśnie rozstrzygnął konkurs na nazwę kompleksu pływackiego powstającego przy Al. Zygmuntowskich. Wejściówki na inny basen wygrało pięć osób.
Wśród nadesłanych propozycji dominowały te ze słowa "aqua”, "water” lub "woda”, ale były i takie pomysły, jak Wodnepulco, Brodzik, Mokry Kozioł, albo Aqua City - Mokre Szaleństwo.
- Łącznie otrzymaliśmy ok. 400 propozycji nazw i blisko tysiąc głosów na różne kandydatury - informuje Miłosz Bednarczyk, rzecznik MOSiR.
Liczba głosów nie była jednak najważniejsza przy wyborze ostatecznej nazwy przez spółkę.
- Braliśmy pod uwagę liczbę głosów oddanych na poszczególne nazwy, a także ich innowacyjność i atrakcyjność. Uwzględniliśmy również komentarze i uwagi uczestników konkursu, a także tendencje pojawiające się w głosowaniu - tłumaczy Bednarczyk.
- W całym głosowaniu kandydatury zawierające człon "aqua” cieszyły się największą popularnością. Większość głosujących optowała też za tym, żeby uwzględnić nazwę miasta Lublin - dodaje rzecznik.
Spółka zapewnia, że nazwa AQUA LUBLIN "oddaje pełny charakter nowego kompleksu pływackiego”, w którym oprócz basenu olimpijskiego będzie też część rekreacyjna.
Wśród osób biorących udział w konkursie MOSiR rozlosował pięć zaproszeń do Centrum Sportowo-Rekreacyjnego przy ul. Łabędziej.
Najwięcej głosów - jak informuje Bednarczyk - padło na następujące propozycje: Aqua City, Aqua Lublin, Aqualandia, AquaLub, Aquapark Lublin, Błękitna Laguna, Park Wodny Lublin, Riviera Lublin, Wodny Raj i Wodny Świat.
Rzecznik wylicza je jednak w kolejności alfabetycznej, bo spółka nie chce wskazywać, która z nazw zebrała najwięcej głosów.