Jeżeli rok temu ktoś założył komplet opon zimowych za 100 złotych, to dziś musi się pogodzić z wyższymi cenami. - Ale dramat to jest jeśli chodzi o ceny nowych opon – mówią nam wulkanizatorzy.
- Ceny utrzymałem na dotychczasowym poziomie, ale przyznam, że tani nigdy nie byliśmy. Inne firmy za swoje usługi brały więcej – mówi nam Roman Wojciechowski ze znanego w Lublinie warsztatu wulkanizacyjnego przy ul. Chłodnej. - Kiedyś zajmowaliśmy się głównie wymianą opon. Jednak to zajęcie sezonowe i dlatego dziś to dodatek do naszej szerszej działalności.
Właśnie zaczyna się sezon na przejście z „letnich gum” na zimowe. Kierowcy już zajeżdżają do warsztatów. I muszą się przygotować, że w tym roku będzie drożej. - Rok temu wymiana kompletu 16 cali na stalowych felgach kosztowała mnie 100 zł. Teraz w tym samym miejscu biorą 120 – mówi nam pan Michał.
Przy Chłodnej ceny zaczynają się od 100 złotych i rosną wraz z rozmiarem opon i rodzajem felgi. - Aluminiowa 16 cali to 140 zł, 17 cali – 170 zł – wylicza Wojciechowski. Ceny rosną aż do 300 zł za komplet. - W przypadku dużych samochodów, jak SUV-y, doliczamy jeszcze opłatę 15 – 20 zł za koło – dodaje.
Sprawdzamy stawki w innych zakładach – mniejszych i większych. Wszędzie słyszymy to samo: - Jest drożej, bo musi być drożej. Jeszcze dwa lata za oponę 16 cali na stalowej feldze braliśmy 60 zł. Dziś nie możemy mniej jak 100 – 120 zł. To się inaczej nie kalkuluje – mówi nam szef jednego z warsztatów. Do tego często trzeba doliczyć koszt wymiany wentyli. - Rok temu 5 zł za sztukę. Teraz 10 zł – dodaje.
To, że jest drożej potwierdzają analizy serwisu oponeo.pl. Wskazuje on, że wymiana opon w tym roku jest droższa o 15-20 proc. niż 12 miesięcy temu. Zgodnie z przedstawionymi badaniami w Lublinie średnia cena za wymianę opony dla felgi stalowej i aluminiowej w rozmiarze 205/55 R16 to 27 zł za sztukę. Najniższa stawka jest da 15 cali stalowej – 22,88 zł. Najdroższa jest wymiana 17 cali na feldze aluminiowej – 34,23 zł. Jednak zestawienie nie uwzględnia największych samochodów i największych opon.
Lecz największy finansowy dramat przeżyją kierowcy, którzy muszą wymienić zużyte ogumienie i kupić nowy zestaw. Opony w tym roku znacznie podrożały. Oponeo analizuje, że ceny wzrosły o 200 – 400 zł w przypadku aut osobowych. Za komplet do SUV-a trzeba zapłacić nawet o 1 tys. zł więcej.
- Tak, ceny w tym roku poszły mocno w górę – przyznaje Roman Wojciechowski.
Wiktor Kocoń z lubelskiej firmy Car-But przyznaje, że producenci opon w ostatnim czasie podnosili ceny kilka razy. - Jest drożej – przyznaje. - Rok temu „szesnastkę” dobrej jakości z górnej półki można było zapłacić okazyjnie mniej niż 1 tys. zł za komplet. Dziś na to nie ma szans. Trzeba wydać 1,3 – 1,4 tys. zł. Opony do dużych samochodów, SUV-ów np. BMW faktycznie może być drożej o 1 tys. zł – opowiada.