Lekarz, który pracował w Klinice Neurochirurgii PSK 4 przy ul. Jaczewskiego w Lublinie został skazany za korupcję. Sąd wymierzył Edwardowi M. w karę roku i 6 miesięcy więzienia w zawieszeniu na 4 lata.
W 2003 r. Edward M. operował kobietę, ale po zabiegu doszło do ciężkich powikłań. Pacjentka została kaleką. Zawiadomiła prokuraturę. Jej mąż zeznał, że dał lekarzowi 500 zł za przyjęcie żony na oddział.
– Edward M. został skazany za przyjęcie korzyści majątkowej i poświadczenie nieprawdy w dokumentach – mówi Artur Ozimek, rzecznik Sądu Okręgowego w Lublinie. – Sąd uniewinnił go natomiast, od zarzutu spowodowania kalectwa.
Skazany lekarz był zastępcą rzecznika odpowiedzialności zawodowej w Okręgowej Izbie Lekarskiej w Lublinie. Rozpatrywał skargi na swoich kolegów po fachu.
Przed lubelskim sądem toczy się jeszcze jedna sprawa przeciwko Edwardowi M. Tym razem również chodzi o łapówki. Zdaniem prokuratury doktor wziął ponad 5 tys. zł. Od matki jednej z pacjentek miał zainkasować 4 tys. zł, w zamian za przyśpieszenie przyjęcia do szpitala i przeprowadzenie zabiegu. Kobietę leczono w szpitalu w Puławach, skąd przewieziono ją do PSK-4 w Lublinie. Nie została przyjęta. Według prokuratury, miejsce znalazło się dopiero wówczas, gdy Edwarda M. odwiedziła matka chorej i wręczyła lekarzowi pieniądze.
Kolejny tysiąc złotych Edward M. miał wziąć od innego pacjenta. Chodziło o przyspieszenie operacji kręgosłupa.