Brudas ma na imię Grażyna lub jest kimś bliskim pani Grażyny. Mieszka w wieżowcu na Czechowie, a ktoś w ich domu miał biegunkę. Nie umie też zatroszczyć się o to, by śmieci trafiały do kontenera.
– Funkcjonariusze byli tam we wtorek około godziny 18, znaleźli w śmieciach faktury z nazwiskiem i adresem i będą się kontaktować z tą osobą – przekazała nam Ryszarda Bańka, rzecznik Straży Miejskiej.
Także my wczoraj byliśmy na miejscu, prawie dobę po interwencji strażników. Śmieci nadal leżały. Przechodnie nadal mogli się dowiedzieć, że należą do mieszkanki z pobliskiego wieżowca. Że w jej domu ktoś niedawno używał tabletek pomagających powstrzymać biegunkę, ile płaci za telefon, jakich kosmetyków używa się u niej w domu. Jest też podarte zaświadczenie lekarskie noszącej to samo nazwisko Marty.
Dlaczego odpady nadal leżą? – Informację o śmieciach przekazaliśmy właścicielowi terenu, czyli Zarządowi Dróg i Mostów – zapewnia Bańka.
– Zarząd Dróg i Mostów ma od firmy sprzątającej informację, że teren będzie uporządkowany najpóźniej do południa w czwartek – mówi Joanna Bobowska z Urzędu Miasta.
W magistracie nadal działa skrzynka e-mailowa czysto@lublin.eu, poprzez którą można zgłaszać podobne przypadki. – Teraz miesięcznie dostajemy ok. 10 e-maili, z których tylko połowa dotyczy sprzątania. Ostatnią wiadomość w takiej sprawie dostaliśmy 13 sierpnia – dodaje Bobowska.