2 marca wieczorem, 17-letnia Anita wyszła z bursy przy ul. Muzycznej 8 w Lublinie. Od tamtej pory nie wiadomo co się z nią dzieje.
W piątek rano Anita zgłosiła wychowawcy chęć wyjazdu do domu. Ok. godz. 17 zadzwoniła ze swojego telefonu komórkowego do mamy. Powiedziała jej, że wieczorem przyjedzie do domu. Do Chełma jednak nie dotarła. Ani w piątek, ani następnego dnia. Jej telefon od piątku jest wyłączony.
Rodzina dziewczyny rozpoczęła poszukiwania. W poniedziałek rano matka Anity poinformowała o zaginięciu policję.
Dziewczyna ma 160 cm, jest szczupłej budowy ciała, ciemne włosy. Ubrana była w czarny płaszcz do kolan z dzianiny, brązowego buty typu kamasze.
Poszukiwania prowadzą funkcjonariusze z IV Komisariatu Policji w Lublinie. Na wszelkie informacje dotyczące miejsca pobytu dziewczyny czekają pod nr tel. 997, bądź 112.