Ewa Wróblewska-Smolarz żegna się ze stanowiskiem zastępcy komendanta Straży Miejskiej. To ona kierowała komisją w ustawionym przetargu na nowe radiowozy
Za określenie warunków stawianych pojazdom odpowiadała komisja, której przewodniczyła Ewa Wróblewska-Smolarz, zastępca komendanta Straży Miejskiej. Gdy na początku roku sprawa wyszła na jaw, Wróblewska-Smolarz nie straciła stanowiska. Komendant zapewnił jednak, że nie będzie mieć już nic wspólnego z przetargami.
Teraz sama zrezygnowała ze stanowisko. Jutro na fotelu zastępcy komendanta lubelskiej straży zastąpi ją Paweł Bakiera z Łęcznej.
Była pani komendant pozostaje w jednostce. – Zajmuje się statystyką, zbieraniem informacji od rad dzielnic, funduszem socjalnym oraz dystrybuowaniem mundurów wewnątrz jednostki – precyzuje Jacek Kucharczyk, komendant Straży Miejskiej w Lublinie.
Kulisy przetargu wyjaśnia lubelska prokuratura. Śledztwo prowadzone jest w kierunku przekroczenia uprawnień przez funkcjonariusza publicznego. Jak dotąd nikomu nie postawiono zarzutów. Sprawa trafiła też do rzecznika dyscypliny finansów publicznych przy Regionalnej Izbie Obrachunkowej. Decyzji jeszcze nie ma. Przetarg prześwietla też Urząd Zamówień Publicznych.
To nie koniec zmian w Straży Miejskiej. Każda z 27 rad dzielnic "dostała” funkcjonariusza, z którym może być w stałym kontakcie przekazując informacje o potrzebach w danej dzielnicy. Taką funkcję pełni obecnie 7 strażników, każdy z nich ma pod opieką kilka dzielnic.
Dział kadr
Dziś jest jeszcze komendantem podobnej formacji w Łęcznej, którą kieruje od ponad sześciu lat. Ukończył Akademię Pedagogiki Specjalnej w Warszawie, a na Uniwersytecie Jagiellońskim zrobił studia podyplomowe z zakresu zarządzania jednostkami bezpieczeństwa publicznego.