Zakończyła się już renowacja kaplicy stojącej na dawnym cmentarzu wojskowym - dziś komunalnym.
- Kiedy podpisaliśmy z miastem umowę na użyczenie kaplicy, wnętrze i w ogóle cały budynek wyglądały okropnie. Teraz elewacja, dach, okna a nawet klamki, wszystko jest nowe - opowiada Jerzy Kiełbowicz, prezes Regionalnego Stowarzyszenia Zwolenników Kremacji w Lublinie. To z datków członków stowarzyszenia oraz pieniędzy przekazanych przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego oraz wojewódzkiego konserwatora zabytków udało się odrestaurować kaplicę, którą w 1917 roku postawiły władze austriackie.
Wnętrze, w którym dominują stonowane barwy zieleni, robi wrażenie dzięki oryginalnym polichromiom, jakimi pokryta jest półkolista ściana absydy. -Czekamy jeszcze na wyposażenie wnętrza i obiekt będzie mógł być oddany do użytku. Miastu przybędzie kaplica, w której będą się mogły odbywać pogrzeby osób wszystkich wyznań oraz osób świeckich. Elementy, takie jak krzyż, świece, postument na urnę czy katafalk będą wstawiane zgodnie z wolą bliskich zmarłego - tłumaczy Kiełbowicz, pokazując pięknie odnowioną budowlę.
(agdy)