Działa już nowa zajezdnia MPK Lublin zbudowana na Czechowie
Dzięki tej bazie na 50 pojazdów przewoźnik ma oszczędzić rocznie prawie milion złotych na paliwie, które wypalałyby wozy wracając do głównej zajezdni. Spółka szykuje kolejne takie miejsce.
Autobusy kończące kursy na Czechowie musiały wieczorem pokonywać spory kawał drogi, by dojechać do bazy przy ul. Grygowej. Z nową zajezdnią zbudowaną przy ul. Stefczyka takie podróże nie są już potrzebne i od teraz to tutaj „nocują” autobusy wyruszające rano z pętli przy ul. Paderewskiego, Zbożowej, czy tej na Rudniku. Mowa o liniach 2, 4, 75, 30, 18, 32, 13, 44, 34, czy 74. Autobusy są tu tankowane, myte, przechodzą również naprawy bieżące. Na naprawy główne wciąż będą kierowane na Majdan Tatarski.
Od środy w nowej bazie stacjonuje 12 pojazdów, jeszcze w sierpniu ma być ich 24, a docelowo około 50. Spółka szacuje, że dzięki temu oszczędzi 970 tys. zł na tzw. kilometrach dojazdowych. – Przy 42 pojazdach oszczędność wynosi ok. 2,5 tys. zł dziennie – mówi Weronika Opasiak, rzecznik Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego, które bazę przy Stefczyka zbudowało na działce kupionej za 4 mln zł od Ruchu.
Przewoźnik zapowiada już uruchomienie kolejnej takiej zajezdni na działce przy Głuskiej 6. W czerwcu MPK dostało już od Ratusza decyzję lokalizacyjną dla tej inwestycji. Mają tu stacjonować trolejbusy zaczynające kursy z pętli Abramowice. Baza przy Głuskiej powinna być gotowa w przyszłym roku. Spółka chce w niej pomieścić około 30 pojazdów.