Złodziej wmówił studentce, że jest pilotem. Podał jej pigułkę na sen i zabrał telefon i laptop.
Dziewczyna zaprosiła go do swojego pokoju. Rzekomy pilot dał jej pigułkę. Twierdził, że to proszek na przeziębienie. Dziewczyna nie chciał go połknąć. Zrobiła to, gdy zobaczyła, że nowy znajomy zażył taka samą pigułkę.
Dziewczyna zasnęła po kilkunastu minutach.
- Gdy się obudziła było już rano, w pokoju nie było nowo poznanego mężczyzny – mówi Renata Laszczka-Rusek, z KWP w Lublinie. – Brakowało telefonu i laptopa.
Studentka zawiadomiła policję. W ostatnią sobotę policjanci namierzyli złodzieja. To 29-letni mieszkaniec Lublina. Został zatrzymany w swym mieszkaniu. Widząc policjantów wyrzucił skradziony telefon przez otwór kanalizacyjny. Przyznał się do okradzenia studentki.