Członkowie Zarządu Daewoo Motor Polska nie dopełnili ciążącego na nich obowiązku - prawidłowego zarządzania majątkiem - doprowadzając spółkę do upadłości - czytamy w zawiadomieniu o przestępstwie, jakie do prokuratury złożyły wszystkie związki zawodowe działające w DMP.
Błędem, zdaniem związkowców, był zakup 50 proc. akcji brytyjskiej spółki LDV produkującej busy transportowe. - Inwestycja była obarczona dużym ryzykiem i w efekcie nie przyniosła nam żadnych korzyści - twierdzi W. Martyna.
Drugi zarzut to zaciąganie doraźnych kredytów obrotowych na finansowanie realizowanych inwestycji. Chodzi przede wszystkim o kredyty na budowę nowej fabryki przy Mełgiewskiej. - Na budowę powinny być brane tańsze kredyty inwestycyjne. Ponadto zgodnie z umową inwestycja ta miała być finansowana przez koreańskie Daewoo Motor - wyjaśnia Marian Majkowski, wiceprzewodniczący NSZZ "Solidarność” w DMP.
Ostatni zarzut dotyczy bezprawnego - zdaniem związkowców - transferu pieniędzy z DMP do Korei. - Nie mamy dostępu do dokumentów finansowych firmy. Chcemy, aby sprawą zajęła się prokuratura - dodaje M. Majkowski. 4 września zarząd DMP złożył do sądu wniosek o ogłoszenie upadłości firmy. Bezpośrednią przyczyną tej decyzji była niemożność spłacenia długów. (jaxa)