Górki Czechowskie mogą trafić w ręce miasta. Szef klubu radnych Platformy Obywatelskiej chce, by Ratusz odkupił teren od kieleckiej spółki
Zaskakująca propozycja padła podczas dzisejszego, wspólnego posiedzenia dwóch komisji Rady Miasta. Radni po raz pierwszy w tej kadencji debatowali o górkach. I szukali pomysłu na rozwiązanie patowej sytuacji. Pat trwa od lat: Echo nie może zbudować hipermarketu, bo nie pozwala na to plan zagospodarowania przestrzennego. A miasto nie chce planu zmienić.
Rozwiązaniem miał być układ zaproponowany przez prezydenta. Zapowiedział on, że zaproponuje radnym zmianę planu, jeśli spółka obieca, że przeprojektuje skrzyżowanie al. Solidarności z al. Sikorskiego, ul. Północną i Wyrwasa i będzie współfinansować jego przebudowę. Echo przygotowało koncepcję budowy wiaduktu dla aut skręcających w lewo z al. Solidarności w al. Sikorskiego.
Ale padła inna propozycja. Szef klubu PO, Dariusz Piątek chce by prezydent odkupił od Echa teren na górkach. Spółka mogłaby zatrzymać tylko 8 ha, dokładnie w tym miejscu, gdzie chce stawiać hipermarket. - Ale mogłyby tam stanąć tylko mniejsze obiekty, do 2 tys. mkw. powierzchni, czyli wielkości Championa. Bo na to plan pozwala. Na hipermarket się nie zgodzimy - mówi Dariusz Piątek.
Zdaniem radnego Ratusz musiałby zapłacić za ziemię kilkanaście milionów zł, czyli tyle, ile za nieużytki. A park, który obiecywało Echo zbudowałoby samo miasto. I twierdzi, że park sam by się finansował, ale szczegółów nie chce podać.
Czy dojdzie do transakcji? - Zaproponuję to spółce, choć jestem realistą. W końcu właścicielem jest jeden z najbogatszych ludzi w Polsce - mówi Adam Wasilewski, prezydent Lublina. Jego zdaniem przejęcie górek jest najlepszym wyjściem. - Stale powtarzam, że grzechem pierworodnym było nieodkupienie przez miasto tych gruntów od wojska - dodaje prezydent.
- Nie mówię "nie”, jesteśmy otwarci na rozmowy - mówi Krzysztof Kwapisz z Echo Investment.