Fani pięściarstwa z naszego regionu mogą zacierać ręce – w sobotę w zawodowym ringu zaprezentują się Łukasz Maciec i Michał Soczyński.
Maciec wraca do boksu po ponad dwuletniej przerwie. Ostatni pojedynek lublinianin stoczył w październiku 2018 r., kiedy w Lublinie w dobrym stylu pokonał Damiana Bonellego. Polak i Argentyńczyk stworzyli w hali MOSiR im. Zdzisława Niedzieli kapitalne widowisko, a popularny „Gruby” był lepszy w opinii wszystkich sędziów.
Po tym pojedynku kariera Maćca jednak załamała się, a sam bokser popadł m.in. w konflikt z prawem i przez pewien czas przebywał w areszcie.
– Wiem, że co dwa lata nie da się boksować i zbudować porządnej kariery pięściarskiej, ale mogę zapewnić, że porządnie trenuję i z czystą kartą wracam na ring. Wiele spraw mi się nie ułożyło, w burzliwy sposób zakończył się mój 10-letni związek z kobietą, niestety trafiłem na kilka miesięcy tam, gdzie nigdy nie powinienem się znaleź. A wspólnik z którym prowadziłem firmę meblarską podziękował mi za współpracę. Ale nie jestem złym człowiekiem, nie jestem złym sportowcem. Chcę to udowodnić – mówi Łukasz Maciec na oficjalnej stronie Tymex Boxing Promotion.
31-latek w pierwszym pojedynku po przerwie zmierzy się z Czechem Markiem Andryskiem. Czech dopiero rozpoczyna swoją zawodową karierę – na razie stoczył 5 walk i wszystkie rozstrzygnął na swoją korzyść. Wagę tych sukcesów jednak obniża fakt, że walczył tylko z krajowymi przeciwnikami. Walka odbędzie się w Szydłowcu i będzie transmitowana na antenie TVP Sport. Początek sobotniej relacji jest zaplanowany na godz. 19.15.
Oczy kibiców w województwie lubelskim w sobotę będą zwrócone również na Gniew. Tam do ringu wejdzie Michał Soczyński. Pięściarz z Dorohuska, podobnie jak Maciec, do swojej walki przygotowuje się pod okiem Władysława Maciejewskiego i Karoliny Michalczuk, trenerów Starej Szkoły Boksu w Lublinie.
Dla Soczyńskiego, który ma na swoim koncie m.in. złoty medal mistrzostw Polski w boksie olimpijskich, sobotnim pojedynkiem zadebiutuje w zawodowym ringu. Jego przeciwnikiem będzie Michał Czykiel. 25-latek z Kołobrzegu ma na swoim koncie 3 pojedynki, z czego na swoją korzyść rozstrzygnął 2 walki.
– Mój plan jest prosty – wejść do ringu i go znokautować. Czykiel to ofensywny pięściarz, który zawsze idzie do przodu. Jest wytrzymały i potrafi przyjąć sporo ciosów. Szykuje się na najlepszego Michała Czykiela w jego karierze. Ja jednak nie próżnuję i zrobię wszystko, aby wygrać – mówi Michał Soczyński.
Transmisję z gali w Gniewie przeprowadzi Polsat Sport i Polsat Sport Fight. W tym drugim kanale relacja ruszy o godz. 18. W Polsacie Sport rozpocznie się ona o godz. 20.