Czy w Łukowie powstanie 30-metrowy maszt 5G? Konstrukcję na prywatnej działce chce postawić sieć telefonii komórkowej.
– Pojawiają się pytania, czy wydałem na to pozwolenie. Otóż nie wydawałem, bo to nie jest nasza kompetencja – tłumaczy burmistrz Piotr Płudowski. Okazuje się, że taki maszt miałby powstać przy ul. Siedleckiej w sąsiedztwie Szkoły Podstawowej nr 5.
– Do miasta wpłynął wniosek w tej sprawie o wydanie decyzji środowiskowej, ale z zapisów ustawowych z 2019 roku wynika, że takich inwestycji nie zalicza się już do przedsięwzięć mogących znacząco oddziaływać na środowisko. Dlatego nie wszcząłem postępowania administracyjnego – podkreśla burmistrz. Wnioskodawca powinien ubiegać się teraz o pozwolenie na budowę w starostwie powiatowym.
– Jestem przekonany że pracują tam kompetentni ludzie – dodaje Płudowski. Jednocześnie, burmistrz przypomina że plany zagospodarowania miasta uniemożliwiają budowę konstrukcji o takich gabarytach. – 30–metrowy maszt nie nawiązuje bowiem do sąsiadującego terenu – podkreśla.
Sprawą zainteresowali się miejscy radni.
– Istnieją dane które wskazują na oddziaływanie pola elektromagnetycznego na zdrowie człowieka. Warto przyjąć zasady ostrożności. Ta wieża miałaby być zlokalizowana blisko szkoły, na ekspozycję narażona byłaby duża grupa dzieci i młodzieży – zauważa Jarosław Okliński wiceprzewodniczący rady. – W wyniku pewnych działań, Polska staje się polem doświadczalnym dla koncernów – ubolewa radny. Z kolei, zdaniem radnej Ewy Rybickiej – Sicińskiej, w Łukowie taki masz nie jest nikomu potrzebny.
Janusz Kozioł wicestarosta łukowski na wstępie przyznaje, że nie wie czy taki wniosek do starostwa wpłynął. Musiał zasięgnąć informacji w Wydziale Budownictwa i Architektury.
– Taki wniosek od prywatnego inwestora wpłynął. Nasz wydział rozpoczyna procedurę – potwierdza później. – Jej wynik będzie zależał od tego czy projekt budowlany będzie zgodny z planem zagospodarowania przestrzennego miasta. Jeżeli wszystko będzie w porządku, to prawo jest bezwzględne, takie pozwolenie będziemy musieli wydać, bo inaczej grożą nam kary – zaznacza Kozioł i dodaje, że przecież społeczeństwo ciągle narzeka na tzw. "biały plamy".
– W Łukowie są już tego rodzaju maszty – stwierdza na koniec wicestarosta.