

Przez pięć godzin strażacy walczyli z bardzo dużym pożarem suchych trwa w rezerwacie Sobowice pod Chełmem. - To była bardzo trudna akcja ze względu na dostępność i rozległość terenu – przyznaje Wojciech Chudoba, rzecznik chełmskich strażaków.

– Bardzo silny wiatr powodował szybkie przemieszczanie się płomieni i stałe powstawanie kolejnych ognisk pożaru – relacjonuje Chudoba.
Dym z pożaru zawisł nad Chełmem i był widoczny z odległości kilkunastu kilometrów.
Bezpowrotnie spłonęło kilkanaście hektarów cennych przyrodniczo łąk - rezerwat Sobowice wspólnie z rezerwatami Bagno Serebryskie, Brzeźno i Roskosz tworzy kompleks unikatowych w kraju i Europie chełmskich torfowisk węglanowych.
Występuje tu ponad 30 gatunków ptaków lęgowych m.in. błotniak łąkowy i dubelt. Interesujące są motyle, występujące na tym terenie, których stwierdzono ponad 700 gatunków.
Co było przyczyną pożaru? – Przyczyną było zaprószenie ognia przez osobę o nieustalonej tożsamości – podsumowuje brygadier Chudoba.
