Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Magazyn

24 września 2010 r.
17:26
Edytuj ten wpis

Gdzie jest Katarzyna, Krzysztof, Elżbieta. Waldemar, Łukasz i Grzegorz?

0 2 A A

Wychodzą z domu, jak każdego innego dnia. Do pracy, do szkoły, do znajomych, do sklepu. Mówią "wracam za chwilę”, "będę za godzinę”, "na razie”, albo nie mówią nic. I ślad się po nich urywa. Bliscy czekają na ich powrót kilka dni, miesięcy, lat. Czasem całe życie.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować
Itaka poszukuje w tej chwili pięcioro dzieci i nastolatków z Lubelszczyzny. Najmłodszy to 10-letni chłopiec z Ujazdowa (powiat zamojski). Zaginął w dzień matki, 26 maja 2007 roku. Jedyny ślad, to ubranie dziecka znalezione nad Wieprzem. Jego poszukiwania trwają już trzeci rok.

Zaginięcia dzieci na wsi to specyfika naszego regionu. Pozostawione bez opieki rodziców, którzy pracują w polu, oddalają się same od domu. Gubią się w lesie, albo topią w rzece.

– Porwania i zabójstwa to naprawdę znikomy ułamek wszystkich zaginięć – mówi Aleksandra Andruszczak z Centrum Poszukiwań Ludzi Zaginionych "Itaka”. – Przyczyny są zazwyczaj bardziej banalne. W przypadku małych dzieci to, niestety, najczęściej, brak należytej opieki ze strony rodziców.

Na gigancie

W ubiegłym roku Itaka pomogła odnaleźć 140 zaginionych dzieci i nastolatków w Polsce. W naszym regionie najwięcej nastolatków ginie z Lublina i okolic. Najczęściej wracają do domu już po kilku dniach. – Większość zaginionych odnajduje się w ciągu pierwszych dwóch, trzech dni – przyznaje Janusz Wójtowicz, rzecznik lubelskiej policji. – Potem szanse na odnalezienie maleją z każdym dniem.
Ale, szczególnie w okresie wakacji, zniknięcie nastolatka może ciągnąć się tygodniami, a nawet miesiącami. – W ostatnim czasie "giganty” młodych ludzi niebezpiecznie przeciągają się w czasie. Wracają do domu, gdy kończą się wakacje, albo nie mają już pieniędzy. Często skutek odnoszą też poszukiwania – dodaje Andruszczak. – Niepokojące jest też to, że młode dziewczyny coraz częściej padają ofiarami handlarzy ludźmi.

Wyszła od znajomej

A jaki los spotkał 26-letnią Katarzynę Demczuk z Krasnegostawu? 4 lipca tego roku spędziła wieczór u koleżanki. Wyszła od niej około 3 nad ranem. Do domu miała ok. 1,5 km drogi. Do tej pory do niego nie dotarła.

– Przeszukaliśmy pobliskie łąki, lasy, całe miasto. Wszystko na nic. Przepadła jak kamień w wodę – mówi Tomasz Demczuk, brat Katarzyny.

Tego, co stało się z Katarzyną nie wie ani jej rodzina, ani znajomi, ani chłopak. Na nic zdały się poszukiwania policji.
– To wesoła, towarzyska, otwarta na świat dziewczyna – mówi Tomasz. – Nie miała żadnych problemów, niczego przed nami nie ukrywała. Jest dorosła, gdyby chciała gdzieś wyjechać, mogła nam o tym powiedzieć. Kasiu, odezwij się, bardzo się o ciebie martwimy…

Zawsze był skryty

Waldemar Goljanek, 51-letni mieszkaniec podlubelskich Zemborzyc wyszedł z domu 7 lipca 2010 roku. Nie miał ze sobą dokumentów, telefonu komórkowego, zostawił otwarte drzwi. Miał na sobie koszulkę polo, dżinsy i klapki. Wyglądało na to, że wychodzi na chwilę: do sklepu, do sąsiada, na spacer. Ostatni raz znajomy widział go w okolicy Zalewu Zemborzyckiego. Szedł szybkim krokiem oddalając się od Zemborzyc. Od tamtej pory nikt go nie widział.

– We wtorek skosił trawnik przy domu, a w środę wyszedł z domu tak, jak stał. I zniknął – opowiada brat zaginionego Marek Muszyński. – Zawsze był skryty, nie mówił o swoich problemach. Dopiero teraz, po zaginięciu dowiedzieliśmy się, że miał do spłaty ostatnią ratę pożyczki. Wcześniej stracił pracę. Może to go załamało?

Przez kredyt

Problemy w pracy, jej utrata, albo strach przed zwolnieniem to częste powody załamania i w konsekwencji zaginięcia. Ludzie znikają też, ponieważ mają problemy finansowe, głównie ze spłatą kredytów. To schemat, który w ostatnich latach powtarza się bardzo często.
– Ludzie, którzy mają problemy finansowe uważają, że ucieczka to jedyne wyjście z ich sytuacji – tłumaczy Andruszczak. – Kłopoty, z którymi nie potrafimy sobie poradzić mogą nawet doprowadzić do samobójstwa. Zdarza się to częściej w przypadku mężczyzn. W ostatnim czasie na Lubelszczyźnie mieliśmy przypadki odebrania sobie życie spowodowane załamaniem po powodzi.

Zapadła się pod ziemię

Czy problemy to powód zniknięcia 52-letniej Elżbiety Cieślak z Lublina? Nad ranem 2 maja tego roku kobieta wyszła ze swojego mieszkania na ul. Przyjaźni. Na pytanie syna, dokąd idzie, odpowiedziała, że jest dorosła i to jej sprawa.
– Miała ostatnio problemy finansowe i zdrowotne – mówi Alina Uliczna, siostra zaginionej. – Elżbieta była zamknięta w sobie, raczej słaba psychicznie... Ale przecież mogła coś powiedzieć… Nie ma jej już piąty miesiąc, odchodzę od zmysłów, co się z nią stało. Przecież ludzie nie zapadają się pod ziemię!

W tej chwili Centrum Poszukiwań Ludzi Zaginionych "Itaka” poszukuje 47 osób z Lubelszczyzny. – Jest tyle powodów zaginięcia, ilu zaginionych – mówi Aleksandra Andruszczak. – Bywa, że ktoś po prostu chce zerwać kontakty z rodziną. Nie ma pojęcia, że dla najbliższych życie w niepewności to koszmar. Czekają na jeden znak: żyję, nic mi nie jest.

Na saksach

Coraz więcej Polaków, również z Lubelszczyzny ginie za granicą. Powodem jest niefrasobliwość naszych rodaków. Nie wiedzą, u kogo będą pracować, nie znają języka, nie mają pojęcia, gdzie jest polski konsulat. Ich rodziny też nie wiedzą, gdzie ich szukać. W tej sytuacji łatwo wpaść w ręce nieuczciwych pracodawców, wkręcić się w tzw. spiralę długów. Niektórzy padają ofiarą przestępstw. Inni – bez pracy i środków do życia – wolą zniknąć, niż przyznać się do porażki.
– Nie wracają do rodziny, bo nie mają z czym. Świadomie zrywają kontakt z krajem. Ze wstydu, z poczucia bezsilności – tłumaczy Andruszczak.

Wymarzony Londyn

Ale są też historie, które nie pasują do żadnego schematu. Które, mimo upływu wielu lat, pozostają wielką, nierozwiązaną tajemnicą.
Taka jest historia 20-letniej Iwony Kamińskiej z Modliborzyc koło Kraśnika, która wyjechała do Londynu w lipcu 2000 roku. Studentka anglistyki, domatorka, bardzo przywiązana do rodziny. Nie miała chłopaka. Jej pasją był śpiew i język angielski.
– Znakomicie się uczyła, zdobywała nagrody w konkursach. Ambitna, zdolna, pracowita – mówi o córce Barbara Kamińska. – Jaka jeszcze była? Życzliwa wobec ludzi, bardzo ufna. Może nawet zbyt ufna... Dziś miałaby 30 lat.

W Londynie Iwona miała spędzić swoje wymarzone 2-tygodniowe wakacje. Zamieszkała z koleżanką (poznały się na studiach w Częstochowie), która załatwiła jej pracę u znajomego Polaka w sklepie z kryształami.

Nie wyszła ze sklepu

Czwartego dnia swojego pobytu w Londynie Iwona ma się spotkać po pracy z przyjaciółmi w południowo-zachodniej części Londynu. Nie przychodzi na spotkanie. Nie dociera też na kwaterę. Do nikogo nie dzwoni. Nikt jej nigdzie nie widział. Ślad się urywa w sklepie z kryształami, do którego rano weszła.

Na nic zdaje się przesłuchanie Polaka, u którego pracowała, badanie jego samochodu, przeszukanie sklepu, w którym policja zrywa nawet podłogę. Nie znajdują nic. Żadnych dowodów na to, żeby dziewczyna padła ofiarą przestępstwa. Nawet najmniejszego śladu, że została uprowadzona. Jakby rozpłynęła się w powietrzu.

Do Boga o niewiadomej

Kamińscy rozpoczęli poszukiwania na własną rękę. Ojciec dziewczyny poleciał do Londynu, wyznaczył wysoką nagrodę za pomoc w odnalezieniu córki. Wszystko na nic. Żadnego skutku nie przyniosły też plakaty, którymi oklejono cały Londyn, pomoc polonijnej prasy, Itaki, Interpolu.

13 lipca minęło 10 lat od zaginięcia Iwony, która wciąż jest poszukiwana. Jaj mama mówi: Zrobiliśmy wszystko, co w ludzkiej mocy. I żadnego tropu. Tak, jakby Iwonka zapadła się pod ziemię.

Każdego roku w rocznicę zaginięcia, Kamińscy zamawiają mszę w intencji Iwony "Do Boga o niewiadomej”. Tak od 10 lat.
– Gdy człowiek umiera można się z nim pożegnać – mówi pani Barbara. – Ból po stracie osoby, która zaginęła jest najgorszy z możliwych. Ten ból się nigdy nie kończy.

Statystyki

15 000 osób ginie rocznie w Polsce

3000 nastolatków w wieku 14-17 lat zaginęło w Polsce w 2009 roku

442 dzieci w wieku 7-13 lat zaginęło w Polsce w 2009 roku

125 dzieci do 7 roku życia zaginęło w Polsce w 2009 roku

1531 osób poszukiwała Itaka w 2009 roku
888 osób żywych odnalazło się przy pomocy Itaki w 2009 roku

140 nastolatków i dzieci odnalazło się dzięki pomocy Itaki w 2009 roku

1090 osób z całej Polski poszukuje w tej chwili Itaka

180 osób poszukuje w tej chwili lubelska policja

47 osób z Lubelszczyzny poszukuje w tej chwili Itaka

WIDZIAŁEŚ? ZADZWOŃ!

Zdjęcia wszystkich poszukiwanych 47 osób z województwa lubelskiego są na stronie www.zaginieni.pl. Każdy, kto coś wie o ich losie proszony jest o kontakt pod całodobowymi numerami 801 34 70 70 lub 22 654 70 70 oraz emailem: itaka@zaginieni.pl. W sprawach zaginionych dzieci: całodobowy, bezpłatny numer 116 000.

Pozostałe informacje

Słynne kawasaki należy do polskiego kolekcjonera
Dęblin
galeria

Wystąpił w Top Gun. Teraz można go oglądać w Dęblinie

Czarno-czerwony kawasaki GPZ 900r Ninja - ten sam, na którym w 1986 roku w filmie Top Gun jeździł Tom Cruise, a także towarzysząca mu Kelly McGillis - stoi teraz w hangarze Muzuem Sił Powietrznych w Dęblinie. To jedna z kilku maszyn, która brała udział w produkcji amerykańskiego studia Paramount Pictures.

Bialska Rada Kobiet
Biała Podlaska

Nie dostały się do rady miasta, ale trafiły do innej. Jakie były zasady naboru?

Czternaście powołanych przez prezydenta pań ma strzec spraw kobiet w Białej Podlaskiej. Ten nowy organ doradczy na razie ma działać 3 lata. W większości to nazwiska związane ze środowiskiem obecnej władzy w mieście.

La vida loca. Co za impreza!
foto
galeria

La vida loca. Co za impreza!

Co to była za impreza! El Cubano odleciało. Zobaczcie, co się działo na parkiecie i jak się bawił Lublin.

Otylia Jędrzejczak odwiedziła Chełm
ZDJĘCIA

Otylia Jędrzejczak odwiedziła Chełm

Otylia Swim Tour, czyli cykl zawodów dla dzieci w sobotę zawitał do Szkoły Podstawowej nr 8 w Chełmie. Z jedyną, polską mistrzynią olimpijską ćwiczyło ponad sto dzieci. Trzeba dodać, że utytułowaną pływaczkę przywitał efektowny mural z jej podobizną.

W Świdniku słuchają jazzu. Dzisiaj koncert znanego, kubańskiego pianisty
zdjęcia
galeria

W Świdniku słuchają jazzu. Dzisiaj koncert znanego, kubańskiego pianisty

Trwa XIX Świdnik Jazz Festival. W programie festiwalu znalazły się koncerty uznanych artystów z Polski i zagranicy, którzy grają na wysokim poziomie. Wśród nich m.in. świdnicka Helicopters Brass Orchestra, Aleksandra Kutrzepa Quartet oraz kubański pianista Alfredo Rodriguez.

Magia świąt w azjatyckim stylu. Trwa festiwal Akira Hello Christmas
zdjęcia
galeria
film

Magia świąt w azjatyckim stylu. Trwa festiwal Akira Hello Christmas

Cosplay, manga, horoskopy, warsztaty i gry planszowe, a to wszystko w świątecznym klimacie. Dwudniowy festiwal Akira to gratka dla fanów kultury azjatyckiej.

AZS UMCS Lublin zaprasza na mecz siatkarek. Biletem wstępu słodycze

AZS UMCS Lublin zaprasza na mecz siatkarek. Biletem wstępu słodycze

Dzisiaj sezon 2024/2025 rozpoczną siatkarki DRS AZS UMCS Lublin. Akademiczki na inaugurację zagrają u siebie z Feniks AZS Politechnika Lubelska. Spotkanie zaplanowano na godz. 18 w sali ZS nr 5 przy ul. Elsnera.

Ostra sobota w lubelskiej klubokawiarni - zdjęcia
foto
galeria

Ostra sobota w lubelskiej klubokawiarni - zdjęcia

Ostra Sobota w Klubokawiarni OSTRO! Za didżejką stanął jeden z najlepszych didżejów w Polsce - 69beats oraz Szop-n! Jak zawsze było dużo fajnej muzyki. Jeśli jesteście ciekawi jak było, to zapraszamy do obejrzenia naszej fotogalerii.

Zimowe warunki na drogach zbierają żniwo. Wypadki w regionie

Zimowe warunki na drogach zbierają żniwo. Wypadki w regionie

Śliska nawierzchnia i niedostosowanie prędkości do warunków drogowych były przyczyną dwóch zdarzeń, do których doszło wczoraj i dziś rano w Chotyłowie i Białej Podlaskiej. Policja apeluje o ostrożność za kierownicą oraz dostosowanie stylu jazdy do panujących warunków atmosferycznych.

Górnik Łęczna zremisował ósmy mecz w rundzie jesiennej

Górnik Łęczna dwa razy prowadził z GKS Tychy, ale kompletu punktów nie wywalczył

Po 16. kolejkach Górnik Łęczna miał na koncie siedem remisów na zapleczu PKO BP Ekstraklasy. Tym razem do Łęcznej przyjechał GKS Tychy, a więc drużyna, która w tym sezonie punktami dzieliła się do tej pory aż 10-krotnie. W meczu padły aż cztery gole, ale obie drużyny solidarnie podzieliły się punktami po raz kolejny.

Raz, dwa, trzy "i,,...
galeria

Raz, dwa, trzy "i,,...

W dniach 23-25 listopada w Lublinie odbywa się 3. FIT – Festiwal Improwizacji Teatralnych, który zaprasza publiczność do świata spontanicznych spektakli, pełnych kreatywności i interakcji. Wydarzenie odbywające się w Domu Kultury LSM to wyjątkowa okazja, by doświadczyć magii, improwizacji i zabawy.

Stella Johnson wróciła do gry po przerwie spowodowanej kontuzją

Polski Cukier AZS UMCS do przerwy prowadził we Wrocławiu, a przegrał ze Ślęzą ponad 20 punktami

Polski Cukier AZS UMCS Lublin został rozgromiony we Wrocławiu. Zespołowi, który aspiruje do medali mistrzostw Polski takie porażki nie przystoją.

Świetny początek i wygrana Azotów z MMTS Kwidzyn

Świetny początek i wygrana Azotów z MMTS Kwidzyn

Azoty Puławy świetnie rozpoczęły mecz w Kwidzynie i ostatecznie pokonały Energę Borys MMTS 35:32

(Po lewej Radosław Dobrowolski, rektor UMCS w Lublinie. Po prawej Jakub Banaszek, prezydent Chełma.)

Oddział UMCS w Chełmie? Jest porozumienie między prezydentem a rektorem

Włodarz Chełma zadeklarował nawiązanie trwałej współpracy z Uniwersytetem Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie. Efektem tego porozumienia jest utworzenie Centrum Kompetencji Europejskich w mieście - miejsce, które ma stać się ważnym ośrodkiem edukacji i miejscem pracy w regionie.

Tak obecnie prezentuje się ulica Granatowa w Lublinie

Ulica Granatowa w Lublinie dziurawa jak ser szwajcarski. Niedługo może się to zmienić

Prace projektowe nad ulicą Granatową miały nabrać tempa, jednak mieszkańcy Węglina Południowego jeszcze poczekają na realizację obietnic. Radna Anna Glijer interweniuje w sprawie poprawy bezpieczeństwa i komfortu użytkowników tej ulicy i dopytuje o miejsca parkingowe. Miasto zapewniało, że prace ruszą, jednak pojawił się duży problem.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium