Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Magazyn

1 maja 2023 r.
18:44

Rafał Walczyk z AZS UMCS Lublin: Koszykówkę kobiet ludzie jednak także chcą oglądać

Autor: Zdjęcie autora Kamil Kozioł
W tym roku pod względem wielkości budżetu byliśmy na 3 czy 4 miejscu w kraju. W przypadku Euroligi, to koszty organizacji spotkań są kilkukrotnie wyższe niż w EuroCup – mówi Rafał Walczyk
W tym roku pod względem wielkości budżetu byliśmy na 3 czy 4 miejscu w kraju. W przypadku Euroligi, to koszty organizacji spotkań są kilkukrotnie wyższe niż w EuroCup – mówi Rafał Walczyk (fot. Wojciech Szubartowski)

To był zupełnie inny sezon niż poprzedni. Wówczas wychodziło nam wszystko, ale nie wyszło nam mistrzostwo. W tym sezonie od pierwszego dnia mieliśmy jakieś problemy i ciągle musieliśmy pracować nad budową składu – Rozmowa z Rafałem Walczykiem, prezesem AZS UMCS Lublin

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować

Jak smakuje złoty medal wywalczony przez koszykarki Polskiego Cukru AZS UMCS Lublin?

– Towarzyszą mi zupełnie inne emocje niż w poprzednim roku, kiedy sięgnęliśmy po srebro. Mentalnie na ten sukces przygotowywałem się już od momentu naszego awansu do finału. Wiedziałem, że MKS Polkowice i VBW Arka Gdynia to zespoły, z którymi możemy powalczyć. Gdynię wyeliminowaliśmy już w ćwierćfinale, ale muszę podkreślić, że w półfinale nasz zespół pokazał wielki charakter.

Ta wspaniała rywalizacja z PolskąStrefąInwestycji Enea Gorzów Wielkopolski dała nam mentalnego kopa. Co do zmagań z Polkowicami, to mówiłem, że wygramy w piątym meczu. Nie sądziłem jednak, że stanie się to jednym punktem po dramatycznej końcówce. Myślę, że to złoto to efekt wielu lat pracy i budowania koszykówki w Lublinie.

Według mnie to przede wszystkim triumf organizacji oraz tego, jak potrafiliście zareagować na kryzys, który was dotknął już na samym początku sezonu.

– Na pewno tak jest. To był zupełnie inny sezon niż poprzedni. Wówczas wychodziło nam wszystko, ale nie wyszło nam mistrzostwo. W tym sezonie od pierwszego dnia mieliśmy jakieś problemy i ciągle musieliśmy pracować nad budową składu.

Myślę, że krytyka, która nas spotkała na początku sezonu bardzo nam pomogła.

Przede wszystkim spowodowała, że siedliśmy z trenerem i przedyskutowaliśmy obecność każdej zawodniczki. Dziękuję również koszykarkom, które już z Lublina odeszły. Zabraliśmy złote medale ze sobą i każda z nich otrzyma swój krążek. Ten sezon to bagaż doświadczeń, który w przyszłości zaowocuje budową silnej lubelskiej koszykówki.

Jak pan skomentuje poziom transmisji telewizyjnej piątego spotkania finałowej serii? Przypomnijmy, że mecz był pokazywany na YouTube, a w drugiej połowie ta relacja regularnie się zacinała...

– Na pewno w ten sposób nie powinna wyglądać relacja z jakiegokolwiek meczu w sporcie zawodowym. Wszyscy pracujemy na wizerunek tego sportu. Jestem po rozmowach z prezesami i dyskutowaliśmy chociażby na temat ceremonii wręczenia złotych medali, która również odbiegała standardem od tego co powinno być obecne w zawodowym sporcie. Czas na refleksje i wnioski jeszcze przyjdzie.

Po tym sezonie dziwi mnie fakt, że kobieca koszykówka nie jest pokazywana w telewizji. W Gorzowie Wielkopolskim, Sosnowcu czy Gdyni hale są pełne. W Polsce panuje przeświadczenie, że kobieca koszykówka jest sportem niszowym. Oczywiście, daleko nam do futbolu czy siatkówki, która jest sportem narodowym. Koszykówkę kobiet ludzie jednak także chcą oglądać. To sport, który niesie ducha fair play. To idealne miejsce do nauczenia zasad, które powinna przekazywać telewizja. Nasza liga jest jedną z najlepszych w Europie. My, Gorzów Wielkopolski czy Polkowice znaleźliśmy się na czołowych miejscach w swoich pucharach.

Będziemy lobbować, aby przynajmniej hit kolejki gościł na ekranach telewizorów. Są nieoficjalne informacje, że tak się może stać. Na oficjalne jeszcze musimy poczekać.

Skoro mówi pan o przyszłości, to jak w kontekście kolejnego sezonu wyglądają kwestie personalne w lubelskim zespole?

– Na pewno zostaje z nami sztab szkoleniowy. Jeżeli chodzi o zawodniczki, to nasza perspektywa zmieniła się po wywalczeniu mistrzostwa Polski. Mamy możliwość gry w Eurolidze. Władze Lublina obiecały wsparcie i mamy przygotowywać się do gry w Eurolidze. Wierzę, że skoro gmina Polkowice dała radę, to gmina Lublin też sprosta temu wyzwaniu. Musimy jednak zgromadzić budżet, który pozwoli nam zakontraktować wartościowe zawodniczki. To na pewno będzie wymagało weryfikacji składu. Polkowice pokazały, że zostawienie w zespole zawodniczek, które wywalczyły tytuł nie zawsze skutkuje dobrym efektem. Trzeba pamiętać, że wciąż mówimy o koszykówce kobiet, gdzie emocje odgrywają olbrzymią rolę.

Ile zawodniczek z obecnego składu ma ważny kontrakt na kolejne rozgrywki?

– Żadna. Mamy jednak kilka umów na stole. Na początku chcemy zabezpieczyć polską rotację, która po regulaminowych zmianach musi być wyjątkowo szeroka. Rozmawiamy z każdą z zawodniczek zagranicznych, które kończyły ten sezon w Lublinie. Nie mogę jednak powiedzieć, że któraś z nich na 100 procent zostanie w Lublinie.

Na duże nazwiska trzeba dużych pieniędzy. Przykładałem ucho w różne miejsca i słyszałem, że gra w Eurolidze będzie kosztować was dodatkowe 2 mln złotych. To prawda?

– Dobrze pan to ucho przykładał. Według moich wyliczeń potrzeba nam dodatkowo 1,9 mln zł.

Nawet jeżeli udałoby nam się to zgromadzić, to i tak nie bylibyśmy najbogatszym klubem w mieście. Podobnie jest zresztą w Energa Basket Lidze Kobiet. W tym roku pod względem wielkości budżetu byliśmy na 3 czy 4 miejscu w kraju. W przypadku Euroligi, to koszty organizacji spotkań są kilkukrotnie wyższe niż w EuroCup.

Zawodniczki są też z innego pułapu finansowego. Na poziomie EuroCup półka wynagrodzeń zaczynała się od 40 tys. euro czy dolarów. W Eurolidze ciężko jest zejść poniżej 50-60 tys. euro czy dolarów. Rozmawiamy ze sponsorami, których chcemy wypromować. Przy tej okazji chciałem bardzo mocno podziękować naszym partnerom i sponsorom – miastu Lublin, województwu lubelskiemu, UMCS, Krajowej Grupie Spożywczej, LW Bogdanka, Perle Browary Lubelskie i Fabryce Kabli ELPAR za całosezonowe wsparcie w naszej drodze do mistrzostwa Polski

Pozostaje jeszcze kwestia hali, bo obiekt przy Al. Zygmuntowskich może nie spełniać regulaminowych wymogów. Czytałem, że Euroliga wymaga hal o pojemności minimum 2 tys. kibiców.

– W Polkowicach udało się przeforsować grę we własnym obiekcie, więc myślę, że jest to kwestia rozmów z przedstawicielami FIBA. Jeżeli będzie konieczność, to zagramy w hali Globus. Naszym domem jest jednak hala MOSiR im. Zdzisława Niedzieli i tu chcemy grać. Tu są nasze kosze, nasz parkiet i tu pokazywaliśmy się chociażby w EuroCup. Marzymy, aby to właśnie w tym miejscu zaprezentowały się najlepsze zawodniczki świata w najlepszej lidze Europy.

e-Wydanie

Pozostałe informacje

Gdzie szukać pomocy medycznej w święta i dni wolne? Lubelski NFZ przypomina

Gdzie szukać pomocy medycznej w święta i dni wolne? Lubelski NFZ przypomina

Okres świąteczny to czas odpoczynku i spotkań z najbliższymi. Niestety, nawet w tym wyjątkowym czasie mogą przydarzyć się nagłe dolegliwości zdrowotne – od gorączki po ból brzucha. Lubelski Oddział Wojewódzki Narodowego Funduszu Zdrowia przypomina, gdzie można uzyskać pomoc medyczną poza standardowymi godzinami pracy przychodni.

Orlen Oil Motor Lublin pokonał na własnym torze Krono-Plast Włókniarza Częstochowa
ZDJĘCIA
galeria

Orlen Oil Motor Lublin pokonał na własnym torze Krono-Plast Włókniarza Częstochowa

Po pogromie w Zielonej Górze Orlen Oil Motor po raz pierwszy w tym sezonie wystąpił przed własną publicznością. Bartosz Zmarzlik i spółka byli zdecydowanymi faworytami do pokonania Krono-Plast Włókniarza Częstochowa. I z tego zadania świetnie się wywiązali, choć i gościom po tym spotkaniu należą się słowa uznania.

Co za emocje przy Z5! Tak kibice dopingowali żużlowców!
ZDJĘCIA
galeria

Co za emocje przy Z5! Tak kibice dopingowali żużlowców!

Kibice Motoru Lublin znów pokazali klasę. Stadion zamienił się w żółto-biało-niebieskie morze. Zobaczcie jak kibicowaliście przy Z5 i szukajcie się na zdjęciach!

Start łatwo ograł Dziki
ZDJĘCIA
galeria

PGE Start Lublin nie miał problemów z rozbiciem warszawskich Dzików

Wojciech Kamiński nie był zadowolony po porażce w Zielonej Górze i chyba pozytywnie wpłynął na swoich podopiecznych. Ci w sobotnim meczu z Dzikami Warszawa grali bardzo dobrze i pewnie wygrali 86:69.

Bez fajerwerków, ale z trzema punktami. Motor wygrał z Widzewem
ZDJĘCIA, WIDEO
galeria
film

Bez fajerwerków, ale z trzema punktami. Motor wygrał z Widzewem

Rewanż za porażkę z pierwszego meczu? Jest. Rehabilitacja za ostatnie spotkanie z Lechem? Też jest. Motor zrealizował swoje plany na „świąteczną” kolejkę i w sobotę ograł w Łodzi Widzew 2:1.

Awaria na kolei. Wstrzymany ruch na stacji Lublin. Nawet 3-godzinne opóźnienia

Awaria na kolei. Wstrzymany ruch na stacji Lublin. Nawet 3-godzinne opóźnienia

Nieprzejezdna jest stacja kolejowa Lublin. Powodem jest awaria urządzeń sterowania ruchem kolejowym.

Kontrole z ziemi i powietrza. Efekt? 100 mandatów i zabrane 40 dowodów rejestracyjnych

Kontrole z ziemi i powietrza. Efekt? 100 mandatów i zabrane 40 dowodów rejestracyjnych

W piątek lubelscy policjanci z powietrza oraz ziemi sprawdzali czy kierowcy ciężarówek jeżdżą zgodnie z przepisami. Efekt? 200 kontroli, połowa z nich zakończona mandatami, a także odebraniem dowodów rejestracyjnych.

Orlen Oil Motor Lublin - Krono-Plast Włókniarz Częstochowa [zapis relacji na żywo]

Orlen Oil Motor Lublin - Krono-Plast Włókniarz Częstochowa [zapis relacji na żywo]

Zapraszamy do śledzenia relacji z pierwszego domowego meczu Orlen Oil Motoru w PGE Ekstralidze w tym sezonie. O godzinie 18 lubelskie "Koziołki" podejmą Krono-Plast Włókniarza Częstochowa

Arkadiusz Maj zdobył w sobotę drugiego gola dla Avii

Prezent od bramkarza, Avia lepsza od Podlasia

Avia poszła za ciosem. Po wysokiej wygranej w Dębicy tym razem żółto-niebiescy rozstrzygnęli na swoją korzyść derby z Podlasiem Biała Podlaska. Gospodarze bez większych problemów pokonali rywali 2:0.

Motor chce się zrewanżować Widzewowi za domową porażkę 3:4

Udany rewanż beniaminka. Widzew Łódź - Motor Lublin (zapis relacji na żywo)

W drugim starciu Motoru Lublin z Widzewem Łódź fajerwerków nie było, ale piłkarze Mateusza Stolarskiego zgarnęli trzy punkty po wygranej 2:1.

Lubelski parkrun czyli ucieczka od świątecznej krzątaniny
ZDJĘCIA
galeria

Lubelski parkrun czyli ucieczka od świątecznej krzątaniny

Oderwali się od świątecznych przygotowań i wybiegli do parku Saskiego. W Wielką Sobotę pobiegli w Lublinie 231 parkrun.

Świąteczny spacer z historią w tle – odwiedź Muzeum Wsi Lubelskiej

Świąteczny spacer z historią w tle – odwiedź Muzeum Wsi Lubelskiej

Święta to idealny moment, by choć na chwilę zwolnić tempo i nacieszyć się spokojem. Ale ile można siedzieć przy stole. Warto wykorzystać ten czas na spacer.

Wielkanoc na talerzu: jaja, żur, a także kaczka

Wielkanoc na talerzu: jaja, żur, a także kaczka

Na wielkanocnym stole rządzą jajka, biały barszcz lub żurek i domowe wędliny. Świąteczny obiad ma uroczysty charakter, dlatego wybraliśmy rosół z kołdunami, sznycel wiedeński oraz grillowaną gruszkę na deser. Albo sękacz z tortownicy

Mateusz Jędrasik otworzył wynik meczu Orlęta - Stal

Za błędy trzeba płacić. Orlęta Spomlek przegrały ze Stalą Kraśnik

Mają czego żałować piłkarze Orląt Spomlek. Drużyna trenera Roberta Chmury popełniła kilka kosztownych błędów w meczu z liderem – Stalą Kraśnik i chociaż napsuła faworytowi sporo krwi, to przegrała 2:3.

Śniadanie z sercem. Caritas rozdała 600 wielkanocnych paczek potrzebującym
ZDJĘCIA
galeria

Śniadanie z sercem. Caritas rozdała 600 wielkanocnych paczek potrzebującym

W Wielką Sobotę plac Caritas Archidiecezji Lubelskiej zamienił się w miejsce nie tylko modlitwy i świątecznego posiłku, ale przede wszystkim – wspólnoty. Przy wielkanocnym stole usiadły osoby samotne, seniorzy, uchodźcy. Dla wielu z nich to była jedyna okazja, by z kimś podzielić się jajkiem i... nadzieją.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium