Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Magazyn

2 sierpnia 2021 r.
8:55

Pędzą konie po betonie, czyli betonoza po janowsku. "To doskonale ilustruje oderwanie władzy od rzeczywistości"

Autor: Zdjęcie autora Ewelina Burda
1 2 A A
Fontanna projektu Arkadiusza Markiewicza
Fontanna projektu Arkadiusza Markiewicza (fot. eb)

Jeszcze do niedawna Janów Podlaski słynął ze znanej na całym świecie stadniny koni arabskich. Ostatnio o Janowie znów zrobiło się głośno i to również za sprawą koni, ale takich biegnących po betonie. Tak wygląda fontanna na skwerze, gdzie wcześniej wycięto 94 ze 140 rosnących tu drzew. Pech chciał, że podczas oficjalnego otwarcia tego miejsca, żar lał się z nieba i goście znaleźli cień tylko pod dachem nowego budynku.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować

Była długa wstęga na kilka metrów, przemówienia polityków i gorące słońce.

– To chyba najpiękniejsza fontanna w powiecie, a może regionie – chwalił poseł PiS, Dariusz Stefaniuk. Towarzyszyła mu liczna grupa działaczy, głównie z partii Jarosława Kaczyńskiego.

Fontanna o której mowa, stanęła w centrum skweru, a właściwie miejsca, które skwerem było do listopada 2019 roku.

Wtedy większość drzew poszła pod topór.

– Było wiadomo, że będą wycinać drzewa, bo dendrolog badał i stwierdził że są chore – tłumaczył nam wówczas Zdzisław Bożemój, radny z gminy Janów Podlaski. – Ani na szczeblu rady gminy, ani wśród mieszkańców protestów nie było – przyznał radny, dodając, że miejscowość podchodzi do tego ze spokojem.

Względy kompozycyjne

A wójt miasteczka dziwił się, gdy dziennikarze w ogóle o to pytają.

– Gdyby wycinka nie była konieczna, to nikt by tego nie robił – tłumaczył nam wójt Leszek Chwedczuk. Jego zdaniem miejsce stało się „bardziej reprezentacyjne”.

Oceny dendrologicznej drzewostanu mieli dokonać fachowcy. Na tej podstawie stwierdzono, że część drzew jest chora. Ale z inwentaryzacji drzewostanu dołączonej do dokumentacji przetargowej wynikało, że wycinka dotyczy też sporej wielkości jesionów (najwięcej), dębów, lip, klonów oraz kasztanowców.

Dziewięć drzew wycięto „ze względów kompozycyjnych”.

Na placu przybyło kostki brukowej, nowego oświetlenia i alejek. Jest też nowy pawilon, ale na razie stoi pusty – docelowo znaleźć się ma tu punkt informacji turystycznej. Ale podczas gorącego lipcowego skwaru daszek budynku okazał się wybawieniem dla gości, którzy przybyli na otwarcie.

– To doskonale ilustruje oderwanie władzy od rzeczywistości. Elity z Janowa Podlaskiego oklaskują otwarcie „odnowionego” rynku miasta, i sami chronią się w cieniu pod daszkiem. Na rynku cienia brak, bo wycięli drzewa – komentował w mediach społecznościowych Jan Mencwel, działacz społeczny, który m.in. przykład Janowa Podlaskiego zamieścił w swojej książce „Betonoza”. – W Janowie na skwerze postawili fontannę, choć jest tam sporo miejsca, gdzie można było ją usytuować, to zdecydowano się robić to kosztem drzew. Tym bardziej jest to niezrozumiałe, bo przecież klimat się ociepla, upały są coraz większe. Rynek na tym traci, bo zieleń daje cień – podkreśla Mencwel.

Modernizacja przy pomocy betonu

Takich komentarzy odnośnie janowskiego absurdu w internecie można znaleźć więcej.

– To przecinanie wstęgi przez ludzi, kryjących się w cieniu pod dachem podczas upału obrazuje ich skrajną bezrozumność. I mówię to wprost – przyznaje z kolei Filip Springer, fotoreporter, autor książek m.in. reportażu „Miasto Archipelag. Polska mniejszych miast”. Sam o sobie mówi, że jest reporterem polskiego krajobrazu, bo najczęściej taką tematykę podejmuje. – Ta sytuacja to miniatura poważniejszych problemów. Jeśli ludzie nie są w stanie zobaczyć tego absurdu w mikroskali, to w jaki sposób mieliby dojrzeć wyższe poziomy degradacji i niszczenia planety – zauważa Springer.

Jego zdaniem, w Janowie goście przecież w najbardziej bezpośredni sposób, bo na własnej skórze doświadczyli skutków upału i jednoczesnego braku drzew.

– Jednak trzeba wykazać się odrobiną większej wyobraźni. Ale niestety takie sytuacje odbierają mi nadzieje. W Polsce wylewają się teraz te popłuczyny myślenia o modernizacji przy pomocy betonu. W ten sposób najłatwiej wykazać, że wydało się jakieś pieniądze. I kostka brukowa, beton i takie działania jak fontanna bardzo to namacalnie pokazują – tłumaczy Filip Springer, podając ciekawy przykład tegorocznych laureatów Nagrody Pritzkera, czyli najbardziej prestiżowego wyróżnienia architektonicznego na świecie. – Wygrał duet Anne Lacaton i Jean–Philippe Vassal. Jednym z ich najsłynniejszych projektów jest „rewitalizacja” placu we francuskim Bordeaux, w trakcie której postanowili... nie zrobić z tym miejscem prawie nic. Po konsultacji z mieszkańcami uznali, że tak będzie najlepiej – opowiada autor książek i nie ukrywa, że marzy mu się taka zmiana myślenia w Polsce. – Domyślam się, ze w Janowie coś trzeba było zrobić. Ale być może tylko posprzątać i wstawić ławki. A może nawet zamontować fontannę, ale można to było zrobić miedzy drzewami.

W jego ocenie, za „betonowanie” polskiej przestrzeni odpowiedzialni są nie tylko urzędnicy.

– Podpisuje się pod tym kilka grup zawodowych, w tym architekci. Światełkiem w tunelu jest jednak rosnąca świadomość ludzi. Takie internetowe „virale” jak ten z Janowa sprzyjają zmianom. Niektórzy politycy czy prezydenci miast już zaczynają, przynajmniej na poziomie deklaratywnym, odwoływać się bardziej do zieleni, niż betonozy – podkreśla Filip Springer.

Dobitnym przykładem betonozy w naszym regionie jest rewitalizacja placu Wolności w Parczewie. Z miejsca pełnego drzew, stał się on betonową przestrzenią. Dokładnie wycięto tu 58 sztuk. Do tego w centrum placu stanęła figura 5-metrowego jelenia z brązu. Samorząd zapłacił za jej wykonanie 194 tys. zł. Natomiast koszt tej rewitalizacji to 6,2 mln zł, również z unijnym dofinanso-waniem (fot. UM Parczew)

„Drzewa można leczyć”

Janowska „afera” z szukaniem cienia dotarła też na biurko Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków w Lublinie. I Dariusz Kopciowski nie ukrywa, że ostateczna decyzja o wycince należała do konserwatora zabytków z Białej Podlaskiej, bo teren jest pod jego pieczą.

– Przywracamy wartości estetyczne tego placu, który kiedyś miał charakter reprezentacyjny. Wprowadzamy fontannę. Będą tu pomniki historyczne. To wszystko będzie uporządkowane na osi. Będzie to wartość dodana dla Janowa – tak tłumaczył nam wizję rewitalizacji Jan Maraśkiewicz, konserwator zabytków z Białej Podlaskiej jeszcze przed wycinką.

Z dokumentów projektowych wynikało, że „duża część drzew wymaga zdecydowanych zabiegów pielęgnacyjnych lub całkowitego usunięcia. U większości występuje posusz, połamane konary. Często występują spróchnienia. Sporo drzew przeznaczonych do usunięcia jest niewielkich rozmiarów. Wszystkie kasztanowce są uszkodzone przez szrotówka”.

Ale pod topór poszły też na przykład: 23-metrowy jesion, 20-metrowy klon czy 18-metrowa lipa, ze względu na „kolizję z kompozycją”.

– Trudno mi do końca ocenić na podstawie przesłanych dokumentów, ale według mnie można było powalczyć o tych kilka okazałych drzew, a może więcej. Być może również o kasztanowce zaatakowane przez szrotówka, przecież te drzewa można leczyć – stwierdza Dariusz Kopciowski, lubelski konserwator zabytków. – Jeżeli zaś chodzi o te wycinki ze względów kompozycyjnych, prościej, tak mi się wydaje, było zmienić układ nawierzchni niż ciąć drzewa. Niebawem wybiorę się do Janowa Podlaskiego ocenić w rzeczywistości zakres przeprowadzonych prac, również pod kątem ewentualnych dodatkowych nasadzeń – zaznacza wojewódzki konserwator.

Skwer w Janowie Podlaskim przed rewitalizacją

Fontanna tylko do podziwiania

– Już są nowe nasadzenia, które za kilka lat na pewno się rozrosną – deklaruje z kolei wójt Chwedczuk. Z efektów rewitalizacji jest zadowolony. – Już teraz to miejsce przyciąga rzesze mieszkańców i turystów – uważa wójt. – Nasza miejscowość na pewno zyskała.

Ale mieszkańcy są podzieleni. A tylko nieliczni słuchali tych przemówień, skryci w cieniu na nowych ławeczkach.

– Konie i ta fontanna robią wrażenie. Ale za dużo drzew wycięto. A ja jestem za naturą – przyznaje pani Barbara.

Najwięcej zainteresowania rzeczywiście wzbudza teraz fontanna w kształcie koni. Zwłaszcza w nocy, kiedy jest podświetlana.

– Bardzo nas to cieszy, ale jednocześnie apelujemy, aby nie wchodzić do wody. Zwracamy się z prośbą, zwłaszcza do rodziców, o zwrócenie uwagi swoim dzieciom. Można oczywiście przysiąść na murku okalającym – uczula wójt. Fontannę zaprojektował miejscowy artysta, Arkadiusz Markiewicz. Z brązu wykonała ją odlewnia z Opola. Konie nawiązywać mają do najstarszej państwowej stadniny, która zlokalizowana jest właśnie w Janowie Podlaskim.

Koszt rewitalizacji skweru to ponad 4 mln zł, z czego ponad 2 mln zł to unijne dofinansowanie.

e-Wydanie

Pozostałe informacje

Noc Muzeów 2024. Jak wyglądała w Lublinie?
DUŻO ZDJĘĆ
galeria

Noc Muzeów 2024. Jak wyglądała w Lublinie?

Noc Muzeów co roku jest okazją, do tego aby odwiedzić nocą muzea, ale również galerie i inne instytucje kultury. Często nocne zwiedzanie związane jest z udostępnieniem wystaw czy miejsc na co dzień niedostępnych dla oczu odwiedzających. Jak wyglądała tegoroczna Noc Muzeów w Lublinie zobaczycie w galeriach przygotowanych przez naszych fotoreporterów.

Trzecia porażka Górnika Łęczna na swoim boisku. Baraże wciąż pod znakiem zapytania

Trzecia porażka Górnika Łęczna na swoim boisku. Baraże wciąż pod znakiem zapytania

Kapitalne widowisko w Łęcznej, ale bez happy endu dla Górnika. Podopieczni trenera Pavola Stano stworzyli sobie bardzo dużo okazji do strzelenia bramek przeciwko Stali Rzeszów, ale wykorzystali tylko jedną i przegrali 1:3. O tym czy zielono-czarni zagrają w barażach o PKO BP Ekstraklasę zadecyduje więc ostatni mecz sezonu w Tychach z tamtejszym GKS

Bartosz Zmarzlik drugi w Grand Prix Niemiec, trzech żużlowców Orlen Oil Motoru w finale

Bartosz Zmarzlik drugi w Grand Prix Niemiec, trzech żużlowców Orlen Oil Motoru w finale

Dwóch Polaków znalazło się w finale Grand Prix Niemiec, ale żaden z nich nie sięgnął po końcowy triumf. Bartosz Zmarzlik, podobnie jak tydzień temu w Warszawie zajął drugie miejsce. Tym razem lidera Orlen Oil Motoru wyprzedził… były żużlowiec lubelskiej ekipy Mikkel Michelsen.

Katastrofalna sobota Orląt Spomlek, spadek przed meczem i dramatyczna porażka

Katastrofalna sobota Orląt Spomlek, spadek przed meczem i dramatyczna porażka

Jeszcze przed pierwszym gwizdkiem meczu z Karpatami Krosno, piłkarze Orląt Spomlek musieli pogodzić się ze spadkiem do IV ligi. Powód? Wygrana Podhala Nowy Targ z Sokołem Sieniawa. Biało-zieloni mimo wszystko starali się pokonać rywala z Podkarpacia. Prowadzili od 35 minuty jednak w dramatycznych okolicznościach przegrali 1:2.

Jeden gol wystarczył Janowiance, żeby wygrać z Górnikiem II Łęczna

Jeden gol wystarczył Janowiance, żeby wygrać z Górnikiem II Łęczna

Tym razem skromnie wygrała drużyna Ireneusza Zarczuka. Janowianka szybko strzeliła gola w spotkaniu z Górnikiem II Łęczna, ale skończyło się „tylko” wynikiem 1:0. Tym samym gospodarze zmniejszyli straty do lidera – Lewartu Lubartów zaledwie do jednego punktu. Rywale grają jednak swój mecz w niedzielę, ze Stalą Kraśnik.

Świdniczanka postraszyła lidera, ale Wieczysta już świętuje awans

Świdniczanka postraszyła lidera, ale Wieczysta już świętuje awans

Wieczysta Kraków w sobotę wieczorem zapewniła sobie awans do II ligi. Drużyna Sławomira Peszki pokonała Świdniczankę 1:0. Korki od szampanów w „Grodzie Kraka” wystrzeliły jednak dopiero kilka godzin później, bo swój mecz przegrała druga w tabeli Siarka Tarnobrzeg, która uległa Wisłoce Dębica 1:2.

Szczęściu czasem trzeba pomóc, czyli dwie różne połowy Lublinianki w meczu z Ładą Biłgoraj

Szczęściu czasem trzeba pomóc, czyli dwie różne połowy Lublinianki w meczu z Ładą Biłgoraj

Łada szybko odpowiedziała na porażkę w Janowie Lubelskim. Drużyna Pawła Babiarza w sobotę koncertowo rozpoczęła mecz z Lublinianką. Między 15, a 27 minutą gospodarze zdobyli trzy gole. I chociaż po przerwie mieli sporo problemów, to wygrali 3:1.

Wydział Elektrotechniki i Informatyki Politechniki Lubelskiej ma już 60 lat
LUBLIN
galeria

Wydział Elektrotechniki i Informatyki Politechniki Lubelskiej ma już 60 lat

Z okazji 60-lecia istnienia wydziału Elektrotechniki i Informatyki Politechnika Lubelska przygotowała specjalny… mural. Na uroczystości rocznicowe stawili się nie tylko pracownicy i wykładowcy, ale też studenci i absolwenci z całej Polski.

Salut Artyleryjski w 80. rocznicę zdobycia Monte Cassino
galeria

Salut Artyleryjski w 80. rocznicę zdobycia Monte Cassino

W Lublinie uczczono wydarzenia z 18 maja 1944 roku pod Monte Cassino. To właśnie wtedy żołnierze 2.Korpusu Polskiego zdobyli klasztor na Monte Cassino. Tym samym umożliwiło Aliantom przełamanie Niemieckich linii obronnych we Włoszech i otwarcie drogi do wyzwolenia Rzymu. Polacy pokonali przeciwnika, przełamując pozycje, które przez prawie pół roku były niemożliwe do zdobycia dla wojsk alianckich. Z tej okazji w samo południe został oddany Salut Artyleryjski z historycznej armaty przeciwlotniczej Bofors z Muzeum Polskich Sił Zbrojnych w Lublinie.

Tak było na ostatniej imprezie w Helium! Zobaczcie zdjęcia.
foto

Tak było na ostatniej imprezie w Helium! Zobaczcie zdjęcia.

Podczas ostatniej imprezy w Helium Club miał miejsce powrót lat 2000, gdy Beyoncé, Usher, Destiny's Child i inni rządzili listami przebojów! To była prawdziwa moc przebojów. Zapraszamy do obejrzenia naszej fotogalerii. Tak się bawi Lublin!

Piknik historyczno-wojskowy w Szkole Podstawowej nr 57 w Lublinie
ZDJĘCIA
galeria

Piknik historyczno-wojskowy w Szkole Podstawowej nr 57 w Lublinie

W sobotę w Szkole Podstawowej nr 57 w Lublinie, odbył się piknik historyczno-wojskowy z okazji 80. Bitwy o Monte Cassino. Podczas wydarzenia zaprezentowały się grupy rekonstrukcyjne, przy których odbył się pokaz artylerii, broni palnej i białej.

"Turyści nie są w stadninie intruzami". Gmina chce współpracować z nowym prezesem
Janów Podlaski

"Turyści nie są w stadninie intruzami". Gmina chce współpracować z nowym prezesem

Nowy wójt gminy Janów Podlaski chce ściślej współpracować ze stadniną. Szansą może być turystyka. A okazją do tego z pewnością będzie sierpniowa aukcja Pride of Poland. Za kilka dni upubliczniona będzie lista koni aukcyjnych.

IMGW ostrzega przed burzami i wysokim stanem wód

IMGW ostrzega przed burzami i wysokim stanem wód

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenia pierwszego stopnia przed burzami dla części województwa lubelskiego. Chodzi o południową część regionu.

Jechał pod wpływem alkoholu, bez uprawnień i na „podwójnym gazie”
Tomaszów Lubelski

Jechał pod wpływem alkoholu, bez uprawnień i na „podwójnym gazie”

Dzisiejszej nocy w miejscowości Bełżec, podczas trwania Ogólnopolskiej Akcji „PRĘDKOŚĆ” tomaszowska drogówka zatrzymała do kontroli kierowcę Volvo, który przekroczył dozwoloną prędkość w terenie zabudowanym.

Bialscy policjanci zatrzymali dilera. Trafił już do aresztu

Bialscy policjanci zatrzymali dilera. Trafił już do aresztu

Przed weekendem bialscy kryminalni ustalili, że 37-letni mieszkaniec Białej Podlaskiej posiada przy sobie znaczne ilości narkotyków. Mężczyzna został zatrzymany na terenie miasta. Zastosowano wobec niego areszt tymczasowy.

ALARM24

Widzisz wypadek? Jesteś świadkiem niecodziennego zdarzenia?
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

Kliknij i dodaj swojego newsa!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium