Była mroźna, styczniowa noc z czwartku na piątek 22 stycznia 1863 r. Nowa Aleksandria, przysypana śniegiem była cicha i spokojna. Ostatni przechodnie, osłaniając twarze przed trzaskającym mrozem udawali się do swoich domostw. Miasteczko powoli szykowało się do snu.
Nie wszyscy jednak mieli spać tej nocy; w okolicach Instytutu Politechnicznego zbierały się grupy młodych ludzi, które chyłkiem przemykały po parku, by potem nieoczekiwanie rozpłynąć się w mroku między pałacem a świątynią Sybilli. Ciemne cienie znikały w zboczu stromej skarpy. Studenci instytutu zbierali się w kaplicy znajdującej się w głębi groty, by przy ołtarzu z napisem „O Boże w Tobie nadzieja” ślubować braterstwo oraz przysięgać walkę z caratem na śmierć i życie. Głównym organizatorem wojskowym był 20-letni zaledwie komisarz Rządu Narodowego Leon Frankowski. Młodzi konspiratorzy uzbrojeni w noże, tęgie kije, jeden pałasz, dwa pistolety i trzy dubeltówki wyruszyli następnie w stronę Końskowoli. Ich kroki skrzypiące w skutym mrozem śniegu słyszane były coraz ciszej i ciszej. Grupa rozentuzjazmowanych i żądnych walki młodych ludzi zniknęła w mrokach nocy.