Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Magazyn

18 grudnia 2009 r.
16:04
Edytuj ten wpis

Psia mama

Autor: Zdjęcie autora FABIAN PLAPIS
0 18 A A

Kilka kilometrów od Annopola w powiecie kraśnickim w Rachowie Starym mieszka Stanisława Olszewska. A z nią, w niewielkim domku, 11 psów. Wokół na półtora hektarowej działce w licznych budach, kojcach i boksach kolejnych 214 czworonogów i jeszcze kilkadziesiąt kotów na dokładkę.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować
Stanisława Olszewska trafiła tu dwadzieścia lat temu. – Zobaczyłam te biedne, wałęsające się pieski po ulicach i przygarnęłam kilka zwierzaków. Wkrótce po tym wydzierżawiłam pięcioarową działkę od urzędu gminy i zaczęłam prowadzić małe przytulisko – wspomina początki.

Niestety z powodu wielu skarg, prześladowań i niezrozumienia ze strony mieszkańców miasta i ówczesnych władz, musiała opuścić Annopol. Znalazła kawałek gruntu w pobliskim Rachowie Starym. Tutaj własnymi siłami zbudowała niewielki domek i kilka pierwszych bud dla psiaków.

– I wtedy się zaczęło. Ludzie myśleli, że przygarnę każdego psiaka. Kolejne niechciane zwierzaki trafiały do mnie lawinowo.

Oddam na nich każdy grosz

Pani Stanisława ma 470 zł emerytury. W całości wydaje ją na zakup potrzebnego pożywienia dla psiaków.

– Jakiś czas temu sprzedałam nawet działkę i zarobione pieniądze przeznaczyłam na zakup większych zapasów pożywienia. Ale pieniądze się już skończyły, a tydzień temu wydałam ostatnie sto złotych na zakup makaronu – podkreśla ze łzami w oczach Stanisława Olszewska.

– Jedzenie jest potrzebne, bo już zaczyna go brakować. Teraz najczęściej karmię je makaronem i wywarem z kości. W chwili obecnej, przed samą zimą potrzeba nam słomy; chociaż przyczepę, ze sto kostek. Muszę ocieplić budy, bo jak przyjdą duże mrozy to zwierzaki mogą być w niebezpieczeństwie.

Rzadziej się skarżą

Odkąd zamieszkała w Rachowie na sąsiadów nie może liczyć. Raczej skarżą się na głośne zachowywanie się psów i błąkające się po okolicy kundle niż skorzy są pospieszyć z jakąkolwiek pomocą.

– Chciałam, żeby mi słomy przewieźli, a okazuje się, że nikt nie ma. Skarżyli się na mnie wielokrotnie do urzędu, truli psy i uprzykrzali życie jak tylko mogli – żali się Olszewska.

Rzeczywiście, sąsiedzi o przytulisku, jego właścicielce i mieszkańcach mówią niechętnie i dobrego słowa od nich nie usłyszeliśmy.

Tymczasem Wiesław Liwiński, burmistrz Annopola podkreśla, że ostatnio skarg mieszkańców Rachowa jest znacznie mniej. – kiedyś więcej było skarg i żali.

Brak osobowości prawnej

Pani Stanisława szuka pomocy wszędzie. Znają ją już w wielu fundacjach i stowarzyszeniach działających na rzecz pomocy zwierzętom. Z wielu otrzymała jakąś pomoc, czasami w trudnych chwilach pomogą też władze samorządowe i mieszkańcy Annopola.

– Kilka razy przekazywaliśmy paczki z produktami żywieniowymi dla tych psów. Dzieci w szkołach organizowały również zbiórki darów i pieniędzy na pomoc przytulisku – dodaje Wiesław Liwiński i podkreśla, że inna forma pomocy nie jest możliwa ze względu na to, że przytuliska nie posiada żadnej osobowości prawnej.

– Gdyby pani Stanisława zdecydowała się na zarejestrowania swojego przytuliska wówczas byłaby możliwa również i inna pomoc. Wiele stowarzyszeń i fundacji oraz lokalne samorządy mogłyby oficjalnie przekazywać dotacje na jej działalność.

Pogryzł, ale to nic nie zmienia

– To nie jest takie łatwe. Już próbowałam, ale sanepid mi powiedział, że warunki są złe – załamuje ręce Olszewska. – Mogli by choć przysłać kogoś do pomocy bo we dwie z mamą nie dajemy rady. Tu trzeba ciągle coś dźwigać, mnóstwo rzeczy wymaga naprawy… A mama po wypadku nie ma tyle siły co kiedyś – dodaje córka Renata.

Kilka miesięcy temu pani Stanisława została dotkliwie pogryziona przez jednego ze swoich psów. Trafiła do szpitala. Konieczna była skomplikowana operacja. Rękę udało się uratować, ale jest o kilka centymetrów krótsza i sprawne są tylko dwa palce.

– To była niebezpieczna rasa, a pies była wcześniej szkolony do walki. Ale tu, u mnie, był bardzo spokojny… Pogryzł mnie bardzo, ale to niczego nie zmienia. Nadal będę się zajmować moimi psiakami.


Pozostałe informacje

Tysiące ludzi bez czystej wody. Sanepid potwierdza skażenie mikrobiologiczne
zdrowie

Tysiące ludzi bez czystej wody. Sanepid potwierdza skażenie mikrobiologiczne

Kilka tysięcy mieszkańców prawobrzeżnej części gminy wiejskiej Puławy obecnie pozbawiona jest wody pitnej z wodociągu. Sanepid potwierdza skażenie na ujęciu w Gołębiu, które zaopatruje sześć miejscowości. Samorząd udostępnia mieszkańcom wodę w butelkach.

"Warunek cudu" na Targowej – mozaika przypomina żydowską historię Lublina
Lublin
galeria

"Warunek cudu" na Targowej – mozaika przypomina żydowską historię Lublina

Na ścianie budynku przy ul. Targowej w Lublinie powstała mozaika „Warunek cudu”. Dzieło autorstwa Ingi Levi nawiązuje do żydowskiego dziedzictwa tej części miasta, przypominając o historycznym znaczeniu ulicy dla społeczności żydowskiej.

Rolnik wciągnięty przez rozdrabniacz słomy. Wezwano ratowniczy śmigłowiec
wypadek

Rolnik wciągnięty przez rozdrabniacz słomy. Wezwano ratowniczy śmigłowiec

Do tego nieszczęśliwego wypadku doszło wczoraj w Trzebieszowie Pierwsyzm w powiecie łukowskim. 37-letni rolnik obsługiwał rozdrabniacz słomy. W pewnym momencie znalazł się zbyt blisko podajnika. Na miejsce wezwano śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.

Edyta Majdzińska najprawdopodobniej będzie dalej prowadzić MKS FunFloor Lubin

Edyta Majdzińska (MKS FunFloor Lublin): Wierzę w kierunek mojej pracy i wierzę w ten zespół

Przedwczesne odpadnięcie z europejskich pucharów najprawdopodobniej nie wywoła burzy w MKS FunFloor. Wydaje się, że Edyta Majdzińska przetrwa ten okres niepokoju.

Kilka lat temu kino Bajka było popularnym miejscem spotkań studentów. Jak jest teraz - zapytaliśmy jego właściciela
magazyn
galeria

Jak radzi sobie lubelskie kino Bajka? "Nie wiem czy przetrwamy"

Po zakończeniu pandemii koronawirusa właściciele kin zauważają zmiany w preferencjach widzów dotyczących sposobu oglądania filmów. Czy mieszkańcy Lublina chętnie odwiedzają lokalne kina? Jak właściciele radzą sobie w nowej rzeczywistości? O sytuacji kina „Bajka” w Lublinie opowiedział nam Waldemar Niedźwiedź.

Jakie zadaszenie tarasu wybrać aby połączyć funkcjonalność i styl?

Jakie zadaszenie tarasu wybrać aby połączyć funkcjonalność i styl?

Zadaszenie tarasu to praktyczne rozwiązanie, które pozwala cieszyć się przestrzenią na świeżym powietrzu niezależnie od pogody. Odpowiednio dobrane chroni przed słońcem, deszczem oraz zapewnia prywatność. W tym artykule przyjrzymy się inspiracjom, jakie można wykorzystać przy wyborze zadaszenia tarasu.

Zbadaj piersi jeszcze dziś. Sprawdzamy, gdzie i kiedy zaparkuje mammobus

Zbadaj piersi jeszcze dziś. Sprawdzamy, gdzie i kiedy zaparkuje mammobus

Nowotwór piersi jest najczęstszą przyczyną przedwczesnej śmierci wśród polskich kobiet. Kluczem do zdrowia jest m.in. regularna mammografia. Będzie ją można zrobić w mobilnym gabinecie, który właśnie przejeżdża przez nasz region.

Czym są kampery i jak działają?

Czym są kampery i jak działają?

Kampery to specjalnie zaprojektowane pojazdy, umożliwiające komfortowe podróżowanie i nocowanie w różnych miejscach. Ich unikalna konstrukcja łączy funkcje samochodu z przestrzenią mieszkalną.

Niezwykły duet – Smolik//Kev Fox w Świdniku
koncert
22 listopada 2024, 18:00
film

Niezwykły duet – Smolik//Kev Fox w Świdniku

Smolik//Kev Fox to eklektyczny i wymykający się jasno określonym ramom duet Andrzeja Smolika – znakomitego polskiego producenta i Keva Foxa brytyjskiego songwrittera, który w najbliższy piątek zagra w Świdniku.

Będzie ślisko. Noga z gazu

Będzie ślisko. Noga z gazu

Będzie ślisko na drogach. Oblodzenie pojawi się w całym regionie.

Spalarnia przy Metalurgicznej. Jest decyzja środowiskowa i protest mieszkańców

Spalarnia przy Metalurgicznej. Jest decyzja środowiskowa i protest mieszkańców

Czwartkowe obrady Rady Miasta w Lublinie rozpoczęła gorąca, nieprzewidziana w programie dyskusja o budowie spalarni śmieci przy ulicy Metalurgicznej na terenie po dawnym zakładzie Ursus. Miasto decyzję środowiskową wydało, ale mieszkańcom ten pomysł się nie podoba. Co dalej z planami KOM-EKO?

Olimpia Miączyn i Kryształ Werbkowice nie mogą zaliczyć rundy jesiennej do udanych

Od zera do 149, czyli liczby zamojskiej klasy okręgowej

Rudna jesienna zamojskiej klasy okręgowej za nami. Z tej okazji tradycyjnie podsumowaliśmy rozgrywki "najciekawszej ligi świata" w liczbach

Oni też usłyszą Lublin dzięki pętli

Oni też usłyszą Lublin dzięki pętli

Lublin właśnie zakupił nowoczesną pętlę indukcyjną, która posłuży osobom z aparatami słuchowymi. Będą one mogły uczestniczyć w różnych wydarzeniach kulturalnych.

Lubelskie. Pierwszy przypadek wścieklizny u krowy

Lubelskie. Pierwszy przypadek wścieklizny u krowy

Wścieklizna wciąż w natarciu w Lubelskiem. 21. przypadek wykryto właśnie u krowy.

Smakosze muszą tu chwilę poczekać na burgera drwala. Restauracja w remoncie

Smakosze muszą tu chwilę poczekać na burgera drwala. Restauracja w remoncie

Jeszcze chwilę smakosze wypasionych burgerów muszą obejść się smakiem. Restauracja McDonald’s w Białej Podlaskiej jest w remoncie.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium