Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Magazyn

4 grudnia 2022 r.
18:45

Jerzy Bielecki z PiS nie był pierwszy. Mandat posła rzucił też Palikot

0 1 A A
Jerzy Bielecki
Jerzy Bielecki (fot. Maciej Kaczanowski/archiwum)

Rok przed końcem kadencji z poselskiego mandatu zrezygnował poseł Prawa i Sprawiedliwości z Janowa Lubelskiego, Jerzy Bielecki. Polityk nie podał powodów swojej decyzji i unika kontaktu z mediami, ale wiele wskazuje na to, że jego rezygnacja była częścią politycznej układanki.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować

Jerzy Bielecki polityczną karierę zaczynał od pracy w samorządzie jako miejski radny w rodzinnym Janowie Lubelskim. W 2005 roku po raz pierwszy dostał się do Sejmu. Dwa lata później w przedterminowych wyborach nie uzyskał reelekcji.

W 2010 roku został radnym powiatu janowskiego, wybrano go także na stanowisko starosty. Obie funkcje utrzymał po wyborach samorządowych w 2014 roku.

W kolejnej kadencji pełnił je jednak tylko przez rok, bo po raz drugi z sukcesem wystartował w wyborach do Sejmu. W 2019 roku został wybrany ponownie, zdobywając 10 286 głosów. Był to jego najlepszy wynik biorąc pod uwagę jego cztery dotychczasowe wyborcze próby.

O powodach cicho sza

Polityk z Janowa nie dokończy kadencji. W czwartek, 24 listopada, złożył w Kancelarii Sejmu pismo informujące o zrzeczeniu się mandatu. Powodów swojej decyzji nie podał. Mimo wielu prób nie odebrał od nas telefonu, skontaktować z nim nie udało się także dziennikarzom innych redakcji.

Bielecki w poniedziałek wieczorem, tuż po tym, jak o jego rezygnacji napisały media, poinformował o swoim odejściu w mediach społecznościowych. W obszernym wpisie na Facebooku przedstawił swoje poselskie osiągnięcia, ale nie wyjaśnił, dlaczego odszedł z parlamentu. Co ciekawe, dzień wcześniej zamieścił w portalu zdjęcia z niedzielnego spotkania parlamentarzystów PiS z mieszkańcami gminy Godziszów. Jak ustaliliśmy, nie wspominał podczas niego, że posłem już nie jest.

– Przedstawienie powodów takiej decyzji byłoby zasadne. Wyborcy pana posła mają prawo wiedzieć, dlaczego zrezygnował z mandatu – komentuje dr Wojciech Maguś, politolog i medioznawca z UMCS.

Czy taki krok może zdecydować o jego politycznej przyszłości i skreślić go w oczach elektoratu?

– Z perspektywy przyszłych elekcji taka decyzja nie musi być obciążeniem. Wyborcy często mają krótką pamięć i za kilka lat coś, co obecnie może budzić kontrowersje nie będzie istotne – ocenia dr Maguś. I dodaje: – Ten przypadek należy traktować w kategoriach naturalnych roszad politycznych. Nie jest to pierwszy raz i na pewno nie ostatni gdy politycy przedwcześnie rezygnują z pełnionych funkcji. Często jest to podyktowane objęciem bardziej intratnej posady lub przygotowaniem się do innych aktywności publicznych.

Nie on pierwszy

Do prawdopodobnych powodów rezygnacji Bieleckiego zaraz wrócimy. Ale prawdą jest, że nie on pierwszy zrzekł się mandatu w trakcie kadencji. Takich przypadków nie brakowało wśród polityków z naszego regionu, w większości związanych z Prawem i Sprawiedliwością. Żeby nie szukać daleko, na początku października tego roku z Sejmu odeszła Gabriela Masłowska. Było to wynikiem powołania jej do Rady Polityki Pieniężnej, gdzie może liczyć na znacznie wyższe zarobki, niż w parlamencie. Członkowie RPP otrzymują pensje w wysokości ponad 37 tys. zł brutto miesięcznie.

Na pożegnaniu z Sejmem finansowo zyskały również Elżbieta Kruk i Beata Mazurek, które w 2019 roku zostały posłankami do Parlamentu Europejskiego. Rok wcześniej mandat oddał Adam Abramowicz, kiedy został powołany na stanowisko Rzecznika Małych i Średnich Przedsiębiorców. Z kolei w 2015 roku Małgorzata Sadurska rzuciła parlament na rzecz pracy w roli szefowej Kancelarii Prezydenta RP.

O poselskich rezygnacjach często decydowały wyniki wyborów samorządowych. Tak było w 2018 roku, gdy Wojciech Wilk (Platforma Obywatelska) został burmistrzem Kraśnika oraz cztery lata wcześniej, kiedy na takie same funkcje w Radzyniu Podlaskim został wybrany Jerzy Rębek, a w Rykach: Jarosław Żaczek.

Dziś mało kto pamięta, że cztery lata temu Jarosław Stawiarski zostając marszałkiem województwa lubelskiego także zrezygnował z pracy w Sejmie. Z kolei jeden z jego poprzedników, obecny europoseł Krzysztof Hetman (PSL) w 2011 roku oddał mandat, zanim zdążył złożyć poselskie ślubowanie. Startując do Sejmu z pierwszego miejsca na liście ludowców zdobył prawie 11 tys. głosów, ale po długim wahaniu zdecydował się pozostać na najważniejszym stanowisku w Urzędzie Marszałkowskim.

W zupełnie innych okolicznościach z funkcją posła dwukrotnie rozstawał się Janusz Palikot. W grudniu 2010 roku zrobił to po odejściu z Platformy Obywatelskiej i założeniu własnej partii. Z Ruchem Palikota, przekształconym później w Twój Ruch wrócił do Sejmu jesienią 2011 roku, choć wtedy startował już z okręgu warszawskiego. Pod koniec kadencji ponownie złożył mandat. Tym razem zrobił to po to, by jego miejsce w sejmowych ławach zajął Andrzej Dołecki, lider ruchu Wolne Konopie, którego rodzicom kilka miesięcy wcześniej postawiono zarzut przemytu dużej ilości środków odurzających, za co groziło im do 15 lat więzienia.

Chodziło o litr oleju konopnego, który miał posłużyć do leczenia chorej babci Dołeckiego. Palikot tłumaczył wówczas, że w ten sposób chciał pomóc nagłośnić tę sprawę, ale i wesprzeć kwestię legalizacji marihuany medycznej.

Zrobił miejsce?

Wróćmy do rezygnacji Jerzego Bieleckiego. O scenariuszu związanym ze złożeniem przez niego mandatu kilka tygodni temu informowały ogólnopolskie media. W siedzibie PiS przy ul. Nowogrodzkiej w Warszawie miał powstać plan, w którym chodziło o utorowanie drogi do Sejmu Michałowi Moskalowi, wschodzącej gwieździe partii rządzącej i jednemu z najbliższych współpracowników Jarosława Kaczyńskiego.

Moskal pochodzi z Janowa, ale od czasu studiów mieszka w Warszawie, jest nawet radnym dzielnicowym na Żoliborzu. Jego ambicją jest jednak Sejm. W PiS pojawił się pomysł, że łatwiej może mu być dostać się do parlamentu z okręgu lubelskiego, który obejmuje jego rodzinne miasto. Tu sporą konkurencją byłby jednak dla niego właśnie dotychczasowy lokalny parlamentarzysta.

Według nieoficjalnych informacji na pocieszenie Bielecki miałby dostać intratną posadę w jednej z państwowych spółek. Podobnych ustaleń dokonała posłanka Koalicji Obywatelskiej Marta Wcisło, która w poniedziałek jako pierwsza poinformowała o złożeniu przez polityka PiS mandatu. „W nagrodę za 12 wystąpień przez trzy lata dostaje ciepły stołek w Spółce Skarbu Państwa. Bierny, mierny, ale wierny” – napisała na Twitterze.

– Taką informację otrzymałam od mieszkańców Janowa, gdzie mam biuro poselskie. Już wcześniej dochodziły do mnie takie słuchy, ale nie chciałam wierzyć w te plotki – mówiła w rozmowie z Dziennikiem Wcisło.

Jak dodała, Jerzy Bielecki miał otrzymać posadę w jednej ze spółek z branży energetycznej. Jego partyjni koledzy w kuluarowych rozmowach przyznają, że może chodzić o kierowniczy etat w Rejonie Energetycznym PGE w Janowie Lubelskim. Co ciekawe, były już poseł był jedną z osób przecinających wstęgę, gdy w sierpniu tego roku uroczyście otwierano siedzibę przywracanej po dziesięciu latach jednostki. Towarzyszył mu wtedy m.in. Moskal, który od jakiegoś czasu regularnie pojawia się podczas różnego rodzaju wydarzeń i uroczystości w naszym regionie.

Wojewoda nie chciał, brat ministra przyjął

Zgodnie z przepisami wyborczymi zwolniony mandat powinien objąć kandydat z lubelskiej listy PiS, który w ostatnich wyborach zdobył kolejno największą liczbę głosów spośród tych, którzy nie dostali się do Sejmu. Tą osobą był wojewoda lubelski Lech Sprawka, który jeszcze w poniedziałek wieczorem ogłosił, że przesłał do Kancelarii Sejmu decyzję odmowną. – Podejmując ją kierowałem się odpowiedzialnością wynikającą z zakresu dynamiki sytuacji kryzysowej na terenie województwa lubelskiego – tłumaczył, wymieniając m.in. trwającą za naszą wschodnią granicą wojnę i związany z nią kryzys uchodźczy oraz realizację przedsięwzięć mających łagodzić skutki inflacji.

W tej sytuacji pierwszeństwo miał więc Leszek Kowalczyk, radny sejmiku województwa lubelskiego, a prywatnie brat wicepremiera i ministra rolnictwa Henryka Kowalczyka. Polityk z Ryk propozycję przyjął i podczas rozpoczętego w środę posiedzenia Sejmu złożył poselskie ślubowanie.

e-Wydanie

Pozostałe informacje

Lublana w połowie XIX wieku
DO ZOBACZENIA

Z Lublany do Lublina. Śladami Emila Korytki

Polski szlachcic, zesłaniec, poeta i badacz folkloru słoweńskiego. Emil Korytko wywarł ogromny wpływ na rozwój stosunków polsko- słoweńskich. Wystawa przygotowana w trzech językach upamiętnia to świetna okazja do poznania jego dokonań.

Spór o premie dla urzędników. Wojewoda czeka, powiat nie chce oddać pieniędzy
KONTROLA I DECYZJE

Spór o premie dla urzędników. Wojewoda czeka, powiat nie chce oddać pieniędzy

Chodzi o 150 tys. zł, których to zwrotu od powiatu puławskiego domaga się wojewoda lubelski. To część rządowej dotacji na przygotowanie miejsc zakwaterowania uchodźców z Ukrainy, którą to władze Końskowoli przeznaczyły na specjalne premie dla pracowników. W sprawie głos zabrało już nawet ministerstwo.

Piłkarze Motoru Lublin podziękowali w środę za wsparcie swojemu najstarszemu kibicowi

Gość specjalny na treningu. Motor Lublin docenił swojego najstarszego kibica

W środę na treningu Motoru Lublin pojawił się gość specjalny. To jeden z kibiców żółto-biało-niebieskich. Pan Stanisław nie opuszcza żadnego meczu beniaminka, chociaż ma... 93 lata.

W rolach głównych: Eisenberg, Culkin i Lublin. Uroczysty pokaz filmu Prawdziwy ból
ZDJĘCIA
galeria
film

W rolach głównych: Eisenberg, Culkin i Lublin. Uroczysty pokaz filmu Prawdziwy ból

„Prawdziwy ból” to komediodramat opowiadający historię o napiętych relacjach dwóch kuzynów. Ich podróż zaczyna się w Nowym Yorku, skąd nasi lecą do Warszawy, potem jest Lublin, a na koniec Krasnystaw.

Marcin Kasprowicz (trener reprezentacji Polski U17): Jesteśmy dumni, szczęśliwi i pełni nadziei
WYWIAD

Marcin Kasprowicz (trener reprezentacji Polski U17): Jesteśmy dumni, szczęśliwi i pełni nadziei

Rozmowa z Marcinem Kasprowiczem, trenerem reprezentacji Polski kobiet U-17

Karol M. zadał komorniczce 40 ciosów nożem
PROCES

Zadał komorniczce 40 ciosów nożem. Niedługo usłyszy wyrok

Proces oskarżonego o zabójstwo komorniczki z Łukowa 44–letniego Karola M. toczy się za zamkniętymi drzwiami siedleckiego sądu od roku. Kolejną rozprawę wyznaczono na 26 listopada.

Koszt zimowego utrzymania Lublina za sezon 2023/2024 to około 14,8 mln złotych
odśnieżanie

Idzie zima. Na ulice Lublina wyjechały pierwsze solarki

Służby drogowe w Lublinie mnie chcą dać się zaskoczyć i rozpoczęły pierwsze działania w ramach akcji „Zima 2024/2025”.

Dwa osiedla bez wody. Zakręcą ją na kilka godzin
ZAMOŚĆ

Dwa osiedla bez wody. Zakręcą ją na kilka godzin

W czwartek, 14 listopada, problemy z dostępem do kranówki będą mieli mieszkańcy w kilku częściach miasta.

Czego chce twój pies? Weź udział w bezpłatnym szkoleniu
RZUĆ PATYKA

Czego chce twój pies? Weź udział w bezpłatnym szkoleniu

Chcesz poznać potrzeby i zrozumieć swojego psa? Lubelska fundacja zaprasza na bezpłatne szkolenia behawioralne.

Podnogo – zwycięzcy sobotniej rywalizacji

Podnogo najlepsze w trzecim turnieju Podwórkowej Ligi 3x3

Podwórkowa Liga 3x3 to nowy projekt, którego twórcą jest AZS UMCS Lublin. To rozgrywki skierowane do wszystkich chętnych, a udział w nich jest bezpłatny. Dodatkowo, uczestnicy mogą liczyć na nagrody, poczęstunek i profesjonalną fotorelację. Głównym sponsorem Ligi Podwórkowej 3×3 jest Ministerstwo Sportu i Turystyki.

28-latek usłyszał aż 11 zarzutów

Totalna demolka na osiedlu. Niszczył wszystko wokół siebie

Czegoś takiego jeszcze na tym osiedlu nie widzieli. 28-letni mężczyzna wpadł w szał. Krzyczał, zniszczył drzwi, wyrzucał różne rzeczy przez okno, uszkodził kilka samochodów, groził, że wysadzi blok w powietrze.

¡Hola Barcelona! Z lubelskiego lotniska do kraju corridy

¡Hola Barcelona! Z lubelskiego lotniska do kraju corridy

Z lubelskiego lotniska będziemy mogli polecieć do stolicy Katalonii, czyli barwnej Barcelony. Pierwsze loty już na koniec marca 2025 roku.

IMGW ostrzega kierowców. Uważajcie na gołoledź

IMGW ostrzega kierowców. Uważajcie na gołoledź

Niebezpiecznie będzie dzisiaj po południu i w nocy na drogach całego regionu. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał dla naszego województwa ostrzeżenie o marznących opadach deszczu.

Skonfiskowano cztery nielegalne urządzenia
Lublin

Poszukiwany przy automatach. Nie będzie już grania na Lubartowskiej

Cztery nielegalnie działające automaty do gier skonfiskowali funkcjonariusze służby celno-skarbowej. Przy okazji zatrzymali mężczyznę, który doglądał biznesu. Był poszukiwany listem gończym.

„Mamy pasje, mamy talenty, jesteśmy ważni”. Niepełnosprawni artyści zawojowali scenę
galeria

„Mamy pasje, mamy talenty, jesteśmy ważni”. Niepełnosprawni artyści zawojowali scenę

Jesteście najwspanialszymi artystami – usłyszeli zanim wyszli na scenę. A później śpiewali, grali, wystawiali sztuki teatralne i zbierali gromkie oklaski. Kto? Uczestnicy Regionalnego Przeglądu Artystycznego Osób Niepełnosprawnych „Co nam w duszy gra…”.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium