Janusz Palikot na przełomie sierpnia i września zamierza złożyć mandat poselski. Chce, by jego miejsce w Sejmie zajął Andrzej Dołecki, lider ruchu „Wolne Konopie”, którego rodzice zostali zatrzymani za przemyt oleju konopnego
Czytaj Dziennik Wschodni bez ograniczeń. Sprawdź naszą ofertę
Palikot w wyborach w 2011 roku mandat poselski wywalczył w Warszawie. Zdobył blisko 95 tys. głosów, a wyższe poparcie w stolicy uzyskali wówczas tylko Donald Tusk (PO, prawie 375 tys. głosów) i Jarosław Kaczyński (PiS, 202 tys. głosów). Z listy ówczesnego Ruchu Palikota do Sejmu dostała się jeszcze Wanda Nowicka, a pierwszy „pod kreską” był Dołecki. Jego wynik był znacznie gorszy, ale gdyby ktoś z dwójki wybranych posłów z jego ugrupowania zrezygnował z funkcji, miejsce w parlamencie przypadłoby właśnie jemu.
Janusz Palikot liczy, że obecność lidera „Wolnych Konopii” w Sejmie doprowadzi do „przesilenia” w sprawie jego rodziców, którzy pod koniec czerwca zostali zatrzymani za posiadanie ok. ponad litra oleju konopnego i od tamtej pory przebywają w areszcie. Andrzej Dołecki tłumaczył wtedy, że specyfik miał być przeznaczony dla jego babci, która cierpi na nowotwór trzustki i wyciąg z konopi jest dla niej jedyną możliwą formą terapii.
- Próbujemy wszystkich metod, żeby wyciągnąć jego rodziców z więzienia, ale sąd się uparł i nie przyjmuje żadnych argumentów. Uważam, że obecność Andrzeja Dołeckiego w Sejmie nagłośni sprawę i pozwoli wywrzeć na sąd presję społeczną – tłumaczy Palikot. – Nie może być tak, że ktoś, kto handlował dopalaczami doprowadzając do śmierci wielu osób może wyjść za kaucją, a ludzie, którzy chcieli ulżyć w cierpieniu chorej osobie trafiają na trzy miesiące do aresztu – dodaje, nawiązując do sprawy zatrzymanych niedawno w Lublinie handlarzy dopalaczami. (W tamtym przypadku ostatecznie po zaskarżeniu decyzji przez prokuraturę sąd zmienił decyzję i zastosował wobec podejrzanych areszt – red.).
Palikot zapowiada, że mandat złoży najprawdopodobniej na przełomie sierpnia i września.
Wystartuje z Lublina?
Według nieoficjalnych informacji Janusz Palikot ma zająć pierwsze miejsce na liście Zjednoczonej Lewicy w Lublinie w październikowych wyborach do Sejmu.
- Nie wykluczam, że będę „jedynką” w Lublinie, ale to nie jest jeszcze potwierdzone do końca. Do 8 sierpnia dajemy sobie czas na porozumienie i albo wystartujemy jako komitet koalicyjny, albo samodzielnie jako Twój Ruch – mówi Palikot.
Negocjacje w sprawie list prowadzą na szczeblu centralnym władze TR i SLD, które mają być głównymi siłami lewicowej koalicji. Przed tygodniem Rada Wojewódzka SLD jako swojego kandydata na lidera lubelskiej listy rekomendowała posła Jacka Czerniaka.