Reprezentujemy alternatywną postawę wobec współczesnej codzienności. Nie wierzymy w żadnego boga. Wierzymy w siebie. Stawiamy na przyjaźń, edukację i świadomość – mówi Irek Rut, młody lublinianin – Jesteśmy straight edge.
Twierdzą, że są zwykłymi ludźmi. Coś ich jednak odróżnia od większości społeczeństwa, zwłaszcza młodzieży. Nie piją, nie palą, stronią od narkotyków i przypadkowych kontaktów seksualnych.
To ich świadomy wybór.
Nie ulegli modzie. Taka postawa nie jest obecnie popularna. Mają wspólną pasję – muzykę. Lecz nie taką, którą przesycone jest radio i MTV. Muzyka ta jest szybka i bardzo ostra. To hardcore, a oni sami – straight edge.
Historia
...doktryny straight edge sięga listopada 1980 roku, kiedy to w Waszyngtonie Ian Mackaye założył formację Minor Threat. Zespół istniał 3 lata, nagrał zaledwie dwie płyty i singla, ale zapoczątkował nowy sposób myślenia – życie bez używek, czyste i pozytywne myślenie. Była to odpowiedź na pijanych, otumanionych narkotykami muzyków i ich fanów, wyznających hasło „Sex, Drugs & Rock’n’Roll”. Jest jedną z ideologii bezpośrednio związanych z subkulturą hardcore. Jako filozofia oznacza w praktyce trzy proste zasady: „Don’t Drink, Don’t Smoke, Don’t Drugs, czyli odrzucenie alkoholu, papierosów i narkotyków. Później dołączono czwarty człon: „Don’t Fuck” , czyli negację przypadkowego seksu.
Zespoły, które rozpropagowały straight edge to Minor Threat, State Of Alert z Waszyngtonu, DYS, SSD, Negative Approach, F.U.'S., 7 Seconds z Nowego Jorku. Kontynuatorami zapoczątkowanego przez nie dzieła były formacje Youth Of Today, Earth Crisis, Strife, Judge oraz działające Maroone i Liar. W Polsce: Cymeon X, H.C.P. (później Apatia), oraz dzisiejsze Sunrise, Second Age (teraz pod nazwą The Age) i Only Way Out.
Ideologia ta dotarła również do Lublina. Grała tutaj grupa Nowa Droga (zostawiła po sobie kasetę wydaną przez wydawnictwo sXe, prowadzone przez wokalistę grupy Healing z Dąbrowy Górniczej).
Z dzisiejszymi lubelskimi reprezentantami stylu straight edge spotkaliśmy się w lokalnej oazie sportów ekstremalnych – lubelskim sklepie „Monument Skateshop”.
– W regionie jest nas około 15 osób. Głównie w Lublinie, Puławach i Kurowie – mówi Irek, vegan straight edge – Wszyscy czynnie związani ze sceną hardcore punk.
– Jesteśmy zaangażowani w muzykę – dodaje Małgorzata Winiarczyk, 19-letnia wokalistka lubelskiego zespołu Anywhere But Here, deklarująca się jako vegan straight edge.
Z powodów zwiększających się rozczarowań społecznymi chorobami, młodzi ludzie zaakceptowali postawy sXe jako wzór, aby najpierw ulepszyć siebie, a potem świat, który ich otacza. Straight edge jest stylem życia, zorientowanym na rozwoju jednostki i jej postępowanie. Ma zachęcać do dobrej zabawy i poczucia wspólnoty. Ideologia ta uatrakcyjnia ludziom codzienność, aby nie musieli sięgać po różnego rodzaju nałogi.
– To, co przez lata obserwowałem na ulicy, skonfrontowałem z przekazem sXe – wspomina Robert Ściolny, pracownik „Monument Skateshop” –Przemówił do mnie. Zrezygnowałem z dotychczasowego stylu życia. Zadeklarowałem się jako straight edge.
– W duchu tej idei przeżyłem 6 lat – mówi Robert – Obecnie nie uważam się za sXe. Złamałem się. Chwila słabości. Ale traktuję ten etap życia jako bezwzględnie wzbogacający moje wnętrze.
– Inaczej patrzę na świat,
stałem się bardziej tolerancyjny
– dodaje.
Wiele osób utożsamiających się ze straight edge zamierza przeżyć w ten sposób całe swoje życie.
– Zdecydowanie tego chcę. To jeden z moich najlepszych wyborów – twierdzi Irek – Straight edge stało się permanentną częścią mojego życia. Tak samo jak Ania – dodaje ze stanowczością, patrząc na swoją dziewczynę.
– Nie spodziewałam się tego, że zadeklaruję się kiedykolwiek jako vegan straight edge – mówi Anna Włodarczyk, dziewczyna Irka – Brat był moim mentorem. Zaszczepił we mnie pozytywy sXe. Teraz zamierzam tak żyć.
Straight edge jest płaszczyzną ideologiczną skupiająca w swoim łonie kilka pokrewnych postaw. Obecnie rozpowszechnia się interpretacja pierwotnych założeń wzbogacona o wegetarianizm/weganizm oraz sprzeciw wobec zanieczyszczania środowiska i ekspansywnej polityki.
– Jestem weganinem – mówi Irek – Do straight edge dodaję ideę obrony praw zwierząt. Mam czyste sumienie. Żadna żywa istota przeze mnie nie ucierpi.
– Po prostu nie zabijamy
– dodaje Małgosia – Dążymy do naturalnej homeostazy człowieka z naturą. Planetę mamy jedną. Niezagrożone środowisko naturalne to priorytet.
Niektórzy jednak postrzegają straight edge w swych pierwotnych założeniach, które nie wspominały o nie jedzeniu mięsa.
– Nigdy nie łączyłem sXe z wegetarianizmem nie mówiąc o weganizmie – mówi Robert. – Jestem mięsożercą – dodaje ze śmiechem – mięsko jest smaczne.
Większość ludzi związanych ze sXe to ateiści. Część stanowią anarchiści, a także komuniści (zwłaszcza w Holandii). Ta grupa twierdzi, że straight edge to także wolność od religii. Wiara w Boga nie jest jednak ideologicznie zakazana i w łonie straight edge dominują dwie religie: chrześcijaństwo – w tej grupie najważniejszymi zespołami są: Social Justice, Catharsis, Strongarm; w Polsce nie ma żadnego zespołu, który by się utożsamiał ze sXe i chrześcijaństwem -- i Hare Krishna; tu najbardziej znane zespoły to Shelter, 108, Refuse To Fall, Prema, są też grupy sympatyzujące z tym ruchem: Shift, Refused i Abhinanda.
Reasumując:
straight edge nie jest dla ludzi słabych
lecz dla tych, którzy dobrze wiedzą, czego oczekują od życia i nie są podatni na presję otoczenia. Ogólnie chodzi o to, by ze swego życia odrzucić wszystko to, co uzależnia, zanieczyszcza, ogranicza świadomość. Co jest po prostu niepotrzebne.