Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Magazyn

28 września 2014 r.
7:30
Edytuj ten wpis

Studenci wracają i Lublin odżywa

0 17 A A

Korki na mieście, tłok w komunikacji miejskiej i głośne imprezy - wyraźnie widać i słychać, że studenci wracają do Lublina. Ale dzięki nim zapełniają się nie tylko ulice, ale też budżet miasta i jego mieszkańców

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować
Lublin od lat uchodzi za miasto akademickie. Działa tu pięć wyższych uczelni: Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej, Katolicki Uniwersytet Lubelski, Uniwersytet Medyczny, Uniwersytet Przyrodniczy i Politechnika Lubelska, do tego kilka uczelni prywatnych. Jeszcze kilka lat temu studentów w Lublinie było ponad 100 tysięcy.

W ubiegłym roku, głownie z powodu niżu demograficznego było ich już tylko ok. 80 tys. Trudno powiedzieć, ilu studentów będzie studiować u nas w nadchodzącym roku akademickim, bo nie wszystkie szkoły wyższe zakończyły już rekrutację, ale nie ulega wątpliwości, ze niebawem miasto będzie wyglądać zupełnie inaczej niż latem.

Akademicki charakter Lublina nie tylko dostarcza mu kolorytu. Dla jego mieszkańców jest także źródłem dochodu. Pierwsza grupa to osoby zatrudnione na uczelniach. UMCS, który jest największą uczelnią w mieście, jest także jednym z największych pracodawców w regionie.

- Obecnie zatrudniamy ok. trzech tysięcy osób, z czego większość to nauczyciele akademiccy - przyznaje Magdalena Kozak-Siemińska, rzeczniczka prasowa UMCS.

W akademiku, na stancji, lub na swoim

Ale nie tylko oni zarabiają dzięki obecności studentów w mieście.

Część żaków przyjeżdża przecież do Lublina z innych miast. Niektórzy z nich znajdują lokum w domach studenckich, które posiadają wszystkie uczelnie publiczne, a od niedawna także prywatna Wyższa Szkoła Ekonomii i Innowacji. Jest też kilka akademików prywatnych. Ale duże grono studentów woli mieszkać na wynajmowanych stancjach.

- W Lublinie jest sporo osób, które z wynajmu mieszkań uczyniły sposób na biznes i kupują je specjalnie w tym celu. Są tacy, którzy mają po kilka lokali. Niektórzy odnajmują dziedziczone mieszkania, a te są najczęściej w centrum, lub w jego bliskich okolicach, co jest najlepszą lokalizacją dla studentów - mówi Tomasz Iwan, prezes zarządu Biura Nieruchomości Kleczkowski.

Sklepy też zarabiają

Stawki za wynajem kawalerki wahają się od 800 do tysiąca złotych miesięcznie. W przypadku większych mieszkań są to kwoty w granicach 1000-1500 zł. Nawet po odjęciu podstawowych opłat zostaje suma, którą można przeznaczyć chociażby na spłatę kredytu.

Część studentów przyjeżdżających do Lublina wprowadza się do mieszkań kupionych im przez rodziców. Wbrew pozorom takich osób wcale nie jest mało.
- Rocznie na taki zakup decyduje się od kilkuset, nawet do tysiąca rodzin - mówi Tomasz Iwan. - Zarabiają na tym nie tylko biura nieruchomości i notariusze, ale też budowlańcy i sklepy meblowe, czy te z artykułami RTV i AGD, bo mieszkanie przecież trzeba wyremontować i wyposażyć.

Kserują na potęgę

W czasie roku akademickiego większy ruch można zaobserwować także w księgarniach, ale jeszcze większy w okolicach punktów xero.
- Największe kolejki mamy zazwyczaj na początku każdego semestru, gdy studenci kserują podręczniki, a także w trakcie sesji, gdy w ruch idą skrypty i inne materiały potrzebne do egzaminów. W tym okresie mamy dłuższe godziny otwarcia, a i tak często pracy jest tyle, że nie wiadomo w co ręce włożyć - mówi Magda pracująca w jednym punktów xero w okolicach miasteczka akademickiego UMCS. Tu działa kilkadziesiąt lokali.

- Właśnie dlatego poszerzyliśmy naszą ofertę m. in. o oprawianie prac licencjackich i magisterskich. Największy ruch mamy w czerwcu i wrześniu, gdy trwają obrony. Poza tym studenci przychodzą i kserują po kilka, kilkanaście stron. Przy takiej konkurencji trudno byłoby utrzymać biznes opierając się tylko na takiej działalności - przyznaje Bartłomiej Czarnota, właściciel Fabryki Kopii przy ul. Skłodowskiej w Lublinie.

Sezon rusza w październiku

Nie jest jednak tajemnicą, że przeciętny student bardziej niż siedzieć w książkach, lubi się zabawić. Już pod koniec września ożywają bary i puby na miasteczku akademickim, które latem są odwiedzane mniej tłumnie.

Część z nich w ogóle zamyka się na okres wakacyjny. Także w lokalach działających dalej od uczelnianych kampusów w trakcie roku akademickiego można zaobserwować większy ruch.

- Faktycznie, już pod koniec września odwiedza nas więcej klientów. Oczywiście, ma to związek z tym, że robi się coraz chłodniej, ale nie ulega wątpliwości, że wpływ na to mają również powroty studentów. W okresie wakacyjnym lokal zapełnia się głownie przy okazji większych imprez sportowych, które transmitujemy, ale i to nie jest regułą. A w ciągu roku akademickiego codziennie mamy zajętą co najmniej połowę stolików, a w weekendy trudno znaleźć wolne miejsce. Co najchętniej zamawiają studenci? Nie odkryję Ameryki, jak powiem, że piwo. W mniejszych ilościach schodzą mocniejsze alkohole, ale głównie z powodów finansowych. Taniej wychodzi impreza w akademiku, lub na stancji - mówi właściciel jednego z lubelskich barów, chcący zachować anonimowość.

Integracje

Również kluby muzyczne swoją działalność w większości organizują pod kątem studentów.

- Nie jest tak, że latem kluby pustoszeją, ale imprezy wyglądają wtedy trochę inaczej. Już w połowie września zaczyna się większy ruch, a pod koniec miesiąca jest jeszcze bardziej gorąco. Potem zaczynają się wydziałowe integracje, a prawie każdy klub raz w tygodniu robi typowo studencką imprezę - mówi Piotr "Fakto” Wijatkowski, DJ i menadżer artystyczny lubelskiego klubu Cream. - Można powiedzieć, że sezon klubowy zaczyna się w październiku. Wtedy dzieje się zdecydowanie więcej.

Kebabożercy

Powrót studentów cieszy także przedstawicieli branży gastronomicznej. Może nie są oni stałymi bywalcami wytrawnych restauracji, ale nie ulega wątpliwości, że często jedzą na mieście. Niektórzy po prostu nie lubią gotować, inni nie mają do tego warunków w akademikach, bądź na stancjach, a jeszcze inni nie chcą tracić czasu na dojazd do domu, gdy mają okienko między zajęciami.

Głównie z powodów ekonomicznych największym zainteresowaniem cieszą się lokale typu fast food. Tych najwięcej można spotkać właśnie w okolicy uczelnianych kampusów. Nie bez powodu ulica Nadbystrzycka w okolicach obiektów Politechniki Lubelskiej nazywana jest "lubelskim zagłębiem kebabowym”.

- Mimo sporej konkurencji w ciągu roku akademickiego nie narzekamy na brak klientów, praktycznie bez przerwy jest ruch. Zupełnie inaczej niż w wakacje, kiedy niektóre lokale w ogóle nie funkcjonują - mówi pracownik jednej z budek z kebabem. W jakich porach studenci najczęściej jedzą? - Nie ma reguły. W ciągu dnia przychodzą pojedynczo lub po kilka osób, w przerwie między zajęciami. Późnym popołudniem robi się nieco spokojniej, większe kolejki mamy wieczorami, zwłaszcza, gdy studenci wracają z imprez. Najwięcej klientów jest w weekendy: w piątek zawsze trzeba zrobić większe zakupy, żeby nie zabrakło towaru.

Jeżdżą nie tylko autobusami

Jak wspominaliśmy, większość studentów szuka stancji w centrum, lub jego bliskim sąsiedztwie, by mieć blisko na uczelnię, albo na imprezę. Ci, którym nie uda się znaleźć dobrej lokalizacji są skazani na komunikację miejską. To właśnie z myślą o żakach kilka lat temu przywrócono w Lublinie nocną komunikację miejską. Ale na obecności studentów w Lublinie zyskują także taksówkarze.

- Zabiegamy o studencką klientelę oferując zniżki na hasło "student”. W czasie roku akademickiego mamy sporo takich zleceń - przyznaje Andrzej Łoński, prezes Radio Taxi "Trójki”. - Studenci często korzystają też z naszych usług, gdy tylko przyjadą do Lublina i instalują się na stancjach - dodaje.

W tym roku żacy wracający do Lublina po wakacyjnej przerwie będą mieli jeszcze jedną nową możliwość poruszania się po mieście. Pod koniec września uruchomiony został Lubelski Rower Miejski, który jeszcze przed powrotem studentów bił wśród mieszkańców rekordy popularności.
Czytaj więcej o:

Pozostałe informacje

Uwaga! Ostrzeżenia przed marznącym deszczem i gołoledzią
POGODA

Uwaga! Ostrzeżenia przed marznącym deszczem i gołoledzią

Od wtorkowego wieczoru miejskie służby miały mnóstwo pracy walcząc o to, by drogi były przejezdne. Znacznie większe kłopoty miały polskie koleje, które w nocy notowały poważne problemy; część elektrycznych pociągów stanęła z powodu oblodzenia linii. A jakie są prognozy na najbliższe godziny?

Po wygranej w poprzedniej rundzie z Tourcoing Lille Metropolie, w pierwszym meczu ćwierćfinału CEV Challenge Cup Bogdanka LUK Lublin pokonała na wyjeździe CV Melilla

Bogdanka LUK Lublin blisko półfinału Challenge Cup

W pierwszym spotkaniu ćwierćfinałowym CEV Challenge Cup Bogdanka LUK Lublin pokonała na wyjeździe CV Melilla 3:0 i jest blisko awansu do półfinału. Mecz rewanżowy zostanie rozegrany w Lublinie 28 stycznia, o godzinie 18.

Polska z amerykańskim limitem. Co z rozwojem Sztucznej Inteligencji?
Polityka i AI

Polska z amerykańskim limitem. Co z rozwojem Sztucznej Inteligencji?

USA zdecydowały o ograniczeniu eksportu GPU do wybranych krajów/ Limitami została objęta także Polska. Polscy ministrowie interweniują.

Mimo lekkiego spadku w 2024 w porównaniu z 2023, Ogród Zoologiczny im. Stefana Milera w Zamościu nadal pozostaje jedną z większych atrakcji turystycznych miasta
ZEBRY I ŻYRAFY

To nie był najlepszy rok. Ilu gości odwiedziło ZOO w 2024?

W 2024 było mniej odwiedzin niż w 2023. Za to dwa ostatnie dni minionego roku były rekordowe. 30 i 31 grudnia Ogród Zoologiczny im. Stefana Milera w Zamościu odwiedziło aż 8 255 osób. Bo wtedy można było zwiedzać za darmo.

Nieduża, ale kluczowa: obwodnica Urzędowa oficjalnie otwarta
INWESTYCJE DROGOWE

Nieduża, ale kluczowa: obwodnica Urzędowa oficjalnie otwarta

Kosztowała ponad 66 milinów, ale jest już otwarta: obwodnica Urzędowa w ciągu drogi wojewódzkiej nr 833 z Urzędowa do Kraśnika.

Policjant nie był prawdziwy. Ale stracone 200 000 złotych już tak
OSZUSTWO NA POLICJANTA

Policjant nie był prawdziwy. Ale stracone 200 000 złotych już tak

Oszust wmówił kobiecie, że jej konto padło ofiarą hakerów i musi przelać swoje pieniądze na „bezpieczny rachunek”.

Kto z nich powinien reprezentować Polskę w Konkursie Piosenki Eurowizji 2025?
SONDA
film

Kto z nich powinien reprezentować Polskę w Konkursie Piosenki Eurowizji 2025?

Komisja wybrała 10 utworów, które wybrzmią podczas finału polskich kwalifikacji do 69. Konkursu Piosenki Eurowizji 2025. W walentynki dowiemy się, kto pojedzie do Szwajcarii i będzie reprezentować Polskę na eurowizyjnej scenie.

Chernobylite 2: Exclusion Zone
PROMIENIOWANIE
film

Chernobylite 2: Exclusion Zone. Co zobaczymy w Czarnobylu? (wideo)

Przy pierwszej części się sprawdziło. Polskie studiu The Farm 51 pracuje przy grze Chernobylite 2: Exclusion Zone i potrzebuje wsparcia. Stąd kampania na Kickstarterze.

Australian Open. Świątek i Hurkacz w nocy powalczą o trzecią rundę
NA KORCIE

Australian Open. Świątek i Hurkacz w nocy powalczą o trzecią rundę

Pora na drugi mecz na Australian Open dla Igi Świątek i Huberta Hurkacza. Tym razem polscy kibice nie dość, że będą musieli „zarwać noc” by oglądać polskich tenisistów na żywo, to dodatkowo będą musieli dokonać wyboru, które spotkanie oglądać

Z Tik-Toka na scenę. Mama na obrotach w Białej Podlaskiej
patronat
21 stycznia 2025, 19:00

Z Tik-Toka na scenę. Mama na obrotach w Białej Podlaskiej

Już 21 stycznia w sali widowiskowej Starostwa Powiatowego w Białej Podlaskiej wystąpi Klaudia Klimczyk powszechnie znana jako Mama Na Obrotach. Przyjeżdża z nowym programem „Kiedyś, a dziś”.

Koci herosi z lubelskiego schroniska dla bezdomnych zwierząt szukają kochającego domu
ZDJĘCIA
galeria

Koci herosi z lubelskiego schroniska dla bezdomnych zwierząt szukają kochającego domu

Mówi się, że nikt nie da ci tyle miłości co zwierzę, któremu uratowałeś życie. I to jest prawda: zwierzak wzięty ze schroniska odpłaca się nieograniczoną miłością. Obecnie na kochający dom w lubelskim schronisku czeka 116 kotów.

Lodowisko już działa. Można nawet zarezerwować całą taflę

Lodowisko już działa. Można nawet zarezerwować całą taflę

Szkoła Podstawowa nr 5 w Świdniku otworzyła lodowisko pod chmurką. Dziś wszyscy ślizgają się za darmo. Potem trzeba będzie już płacić. Ile?

Chcieli ukraść kawę. Nakrył ich dzielnicowy
NA GORĄCYM UCZYNKU

Chcieli ukraść kawę. Nakrył ich dzielnicowy

Dwóch mężczyzn próbowało ukraść kawę w sklepie na Kalinowszczyźnie. Na ich nieszczęście, w tym samym czasie zakupy robił tam policjant.

Jesse Eisenberg i Kieran Culkin na planie filmu Prawdziwy Ból
DO ZOBACZENIA
film

Prawdziwy ból: Premiera online już za chwilę (wideo)

Były zdjęcia w Lublinie i Krasnymstawie, były świetne recenzje, są nagrody i nominacje. Czas na premierę w streamingu. Kiedy i gdzie obejrzymy Prawdziwy Ból?

Aukcja Pride of Poland w 2024

Promują konie w Paryżu i szukają firmy eventowej. Już szykują się na aukcję Pride of Poland

Do wydarzenia jeszcze wiele miesięcy, ale przygotowania do tegorocznych Dni Konia Arabskiego w Janowie Podlaskim już ruszyły. Stadnina szuka firmy eventowej, która zorganizuje techniczne zaplecze dla 2 tys. gości podczas sierpniowej imprezy.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium