Chyba nie ma w Lublinie drugiego miejsca, gdzie tak często myśli się o wieczności. Wszyscy pracownicy budynku trochę schowanego między katedrą a Wieżą Trynitarską robią wszystko, by zgromadzone u nich dokumenty przetrwały kolejne stulecia. – Tu papiery są ważniejsze niż ludzie – żartują archiwiści