Platinum Motor Lublin już po raz piąty zwyciężył w PGE Ekstralidze. Tym razem pewnie pokonał Zooleszcz GKM Grudziądz. Oto co do powiedzenia po spotkaniu mieli zawodnicy obydwu zespołów.
Bartosz Zmarzlik, Platinum Motoru Lublin
Najważniejsze jest zwycięstwo. Dobrze się czułem na torze, pracujemy naprawdę ciężko i czuję tego efekt. Żużlowiec Motoru skomentował także świetny występ Maxa Fricke’a — to klasowy zawodnik, wszystkie jego czasy były wyrównane. Ja nie zwracam uwagi na to, z kim jadę. Po prostu chcę być z siebie zadowolony i wiem, że wtedy wynik będzie dobry. Powiedział także kilka słów odnośnie lubelskiej młodzieży – Bartosz Bańbor to młody chłopak. Nie ma sensu wymagać od niego wielkich wyników od początku, potrzebny jest mu czas. Dobrze pracuje mi się z Mateuszem Cierniakiem. Jest bardzo komunikatywny, potrafi przyjść, skonsultować się ze mną czy przekazać swoje odczucia. Mamy ciekawy, profesjonalny zespół i jestem zadowolony z naszej współpracy.
Kacper Grzelak, Platinum Motoru Lublin
Cały czas się uczę. Zbieram cenne doświadczenia. Wszystko na szczęście nagrywa telewizja, dzięki temu mam możliwość wyciągnięcia wniosków. To też uczynię i walczę dalej, żeby było jak najlepiej. Patrzę na to, jakie robię błędy, ale chcę także dostrzegać to co jest dobre w mojej jeździe. Osobiście zwracam mocno uwagę na oba te aspekty. Jazda w dwóch różnych drużynach nie sprawia mi trudności, cieszę się z każdej możliwości pokazania się na motocyklu i czerpię z tego jak najwięcej.
Kacper Pludra, Zooleszcz GKM-u Grudziądz
Tor był bardzo ciężki. Przez plandekę stworzyły się odparzenia. Gospodarze wykonali dużo pracy i wyglądał bardzo dobrze, jednak przez to było trochę „luźnej” nawierzchni. Myślę, że na pewno dało się dobrze pojechać. W tabeli wygląda to bardzo źle, ale tak z Lublinem, jak i Wrocławiem pokazaliśmy, że jesteśmy w stanie postawić się każdemu. Nie składamy broni i będziemy walczyć do końca o ligowy byt.